Sergio Moraes zna swoje możliwości oraz swoją wartość i dlatego chce mierzyć się z najlepszymi przeciwnikami.
W miniony weekend na gali UFC Fight Night 106, Sergio Moraes zmierzył się z Davi Ramosem i wygrał ten pojedynek przez jednogłośną decyzję. Po tej wygrane, rekord „Pantery” powiększył się do 6-0-1.
Moraes nie dostał się jeszcze do Top 15 rankingu wagi półśredniej UFC, ale chce udowodnić, że może wejść nie tylko do piętnastki rankingu, ale również do pierwszej dziesiątki.
Dywizja półśrednia w UFC jest całkiem mocno obsadzona dobrymi zawodnikami jak na przykład Jorge Masvidal, Demian Maia, Stephen Thompson aż po mistrza Tyrone’a Woodley’a. W rozmowie z MMAJunkie.com, Moraes powiedział, że jest gotowy na wyzwanie.
— Gdybym mógł wybrać, to zmierzyłbym się z mistrzem. Jestem w tej dywizji po to, by zostać mistrzem. Nie chcę walczyć z numerem dwa, czy numerem trzy, ale wiem, że wciąż jestem daleko i muszę przejść Top 10, Top 5. Dajcie mi więc przeciwnika z pierwszej dziesiątki abym mógł udowodnić swoją wartość. Potem dajcie mi kogoś z Top 5 żebym mógł znów to udowodnić. Jestem niepokonany i zasługuję na to. Wezmę takie walki, jakie da mi UFC, ale potem dajcie mi te z czołówki, proszę. Proszę o walkę z Top 10.