W pojedynku co-main event gali Bellator 207 spotkali się dwaj ciężcy Sergei Kharitonov i Roy Nelson. Dla Rosjanina był to powrót do Bellatora, który zakończył się sukcesem.
Sergei Kharitonov bardzo szybko rozprawił się z Royem Nelsonem, którego znokautował na sekundę przed końcem pierwszej rundy rozbijając go kolanem i ciosami. Dla Rosjanina było to szóste zwycięstwo z rzędu nie licząc jednej walki zakończonej jako nierozstrzygnięta. Jeżeli pozostanie w organizacji Scotta Cokera, jest szansa, że za jakiś czas stanie do pojedynku o tytuł wagi ciężkiej.
Obydwaj zawodnicy rozpoczęli walkę od wymiany mocnych ciosów, ale w pewnym momencie Kharitonov wyprowadził nielegalny cios kolanem na głowę Nelsona, który po ciosie przewrócił się na plecy, a sędzia przerwał walkę odejmując jeden punkt Sergeiowi. Ku uciesze fanów walka została wznowiona.
Nelson wyglądał, jakby chciał wykorzystać cios prosty, aby ustawić się do zadania ciosu z góry, ale Kharitonov był czujny i sam zaatakował go ciosami. Rosjanin zaczął podkręcać tempo, zadając mocne ciosy na mocną szczękę Nelsona zmuszając go do wycofania się pod siatkę. Kharitonov nie ustępował w zadawaniu podbródkowych, które zwaliły Nelsona z nóg po czym cios kolanem w twarz sprawił, że Nelson upadł na matę.
illegal knee ☹️ #Bellator207 pic.twitter.com/AxmjPgLJbh
— esteban (@MMA_Relevant) 13 października 2018
— Streetfight Bancho (@streetfitebanch) 13 października 2018
Ubił dosłownie i w przenosi
rosnie czarny kon zawodow jak kiedys DC w Strikeforce
Siergiei to klasa sama w sobie…
Zaden czarnu kon.
ale jaja, mmysalem, ze juz jest skonczony, ale patrze na rekord i widze, ze dobry! No i Roy’a usadzic, no no, to jest wyczyn