Sebastian Kotwica wraca do klatki 30 października na TFL 23 w Garwolinie!
Po ponad trzy letniej przerwie od zawodowych startów do oktagonu Thunderstrike Fight League wraca weteran TFL, Sebastian Kotwica (11-2). Pochodzący z Kraśnika a trenujący Krakowie w Kotwica MMA Team zawodnik stoczy siódmą zawodową walkę dla organizacji TFL. Jak dotąd utytułowany zapaśnik z Kraśnika wygrał 5 walk pod banderą organizacji TFL.
„Wracam po długiej przerwie ale nie zamierzam brać walki z gatunku tych na przetarcie. Trenuję od dawna i będę świetnie przygotowany. Należy mi się walka o pas TFL, wygrałem 5 pojedynków w MMA w organizacji i tu zaczynałem karierę w MMA. Uważam że TFL to idealne miejsce na powrót. Jestem zdrowy zdeterminowany i gotowy na to, żeby wrócić do rankingów i mocno namieszać. Do zobaczenia 30 października na TFL 23 w Garwolinie. Walka wieczoru… to lubię najbardziej. Idę po swój pas.” – zapowiada Sebastian Kotwica.
Organizator TFL Jacek Sarna JS Promotion nie kryje radości z długo wyczekiwanego powrotu głównego bohatera TFL.
„Z Sebastianem budujemy organizację wspólnie od 2013 roku. On walczył na TFL 1 a teraz wraca na TFL 23 . To wybitny sportowiec z wielkim talentem . Poświęcił całe swoje życie dla sportu, zna ciężar zawodowstwa i dyscypliny olimpijskiej, której oddał połowę swojego życia. Jego historia w MMA w dużej części związana jest ze mną i mam dużą satysfakcję, że mogłem dołożyć cegiełkę do tego, że jest w tym sportowym miejscu. Jeżeli Sebastian wygra na TFL 23, to na następnej gali stanie przed szansą wywalczenia pasa championa. Mam nadzieję że pas TFL będzie przepustką do UFC, bo jak widać ktoś bacznie śledzi poczynania naszych mistrzów.” – komentuje organizator TFL Jacek Sarna.