Wschodząca gwiazda UFC Khamzat Chimaev rzucił wyzwanie Sean’owi Brady’emu po jego zwycięstwie nad Michaelem Chiesą na sobotniej gali UFC Fight Night 198.
W co-main evencie minionej gali, Sean Brady, dzięki wygranej przez jednogłośną nad Michaelem Chiesą, powiększył swoją passę zwycięstw do 15-0. Nie brakuje opinii, że dzięki temu zwycięstwu wskoczył do grona najlepszych zawodników wagi półśredniej w UFC.
Człowiekiem, który chce się przekonać o tym, czy Brady rzeczywiście jest tak dobry jest Khamzat Chimaev. „Borz” oznajmił, że chciałby się z nim zmierzyć.
„Chcę walczyć z tym gościem. Walczmy, brachu.”
I want to fight this guy let’s fight bro 👊🏼🤪
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) November 22, 2021
Wyzwania rzucane przez Khamzata Chimaeva nie są już niczym wyjątkowym bo zasadzie stało się to częścią jego osobowości.
Nie wydaje się, żeby UFC chciało zestawić ze sobą dwóch wschodzących pretendentów, takich jak ci dwaj panowie. Można jednak stwierdzić, że zwycięzca w kolejnej walce może być o jeden pojedynek od starcia z mistrzem wagi półśredniej UFC Kamaru Usmanem.