Czy Scott Coker planuje stworzenie w swojej organizacji Bellator ligi legend złożonych jak sama nazwa wskazuje z legend MMA? Pozyskiwanie kolejnych weteranów MMA wskazuje na to, że tak.
To bardzo możliwe biorąc pod uwagę, że w Bellatorze jest już kilku takich zawodników jak Ken Shamrock, Royce Gracie, Chael Sonnen i Wanderlei Silva. Okazuje się, że kręgu zainteresowania Bellatora jest jeszcze dwóch zawodników, którzy w ostatnim czasie stwierdzili, że chętnie wróciliby ze sportowej emerytury jeśli byłaby ku temu dogodna sytuacja i odpowiedni dobra zapłata. Mowa jest o byłym mistrzu wagi półciężkiej UFC Chucku Liddellu, który stwierdził, że za dobrą wypłatę wróciłby do rywalizacji. Drugim zawodnikiem jest były mistrz wagi półśredniej UFC Matt Hughes. Stwierdził on, że z ogromną chęcią wróciłby do walk, ponieważ tak naprawdę nie chciał odejść na emeryturę.
Przed zbliżającą się galą Bellator 179 odbyła się konferencja prasowa na której Scott Coker został zapytany o chęciach powrotu do rywalizacji Liddella i Hughesa i szef organizacji stwierdził, że chętnie porozmawia z nimi na ten temat.
— W pewnym sensie jestem pewien, że porozmawiamy na ten temat i po prostu wysłuchamy to, co mamy wzajemnie do powiedzenia. Wówczas zobaczymy, czy jest coś do zrobienia w tej kwestii.
Będący na tej konferencji Paul Daley i Rory MacDonald, którzy zmierzą się na gali Bellator 179 również odnieśli się do potencjalnego powrotu do rywalizacji Liddella i Hughesa.
— Chuck jest legendarnym zawodnikiem — powiedział Daley. On był twórcą znakomitych akcji zakończonych nokautami i był znakomitym charakterem w tym sporcie. Matt Hughes był konsekwentnie dominującym mistrzem. Tak, byłoby wspaniale mieć dwie legendy z powrotem w tym sporcie, w szczególności Matta Hughesa. On jest w mojej dywizji wagowej i wspaniale byłoby móc się zmierzyć z legendą. Byłoby świetnie gdyby wrócili, a jeszcze lepiej by było gdyby przeszli do Bellatora.
— Uważam, że Bellator zrobił fantastyczną robotę sprowadzając tych legendarnych zawodników i zestawiając ich ze sobą — powiedział Rory MacDonald. To jest dobre dla tych legend, że mogą tutaj zostać i mieć zajęcie oraz robić to, co kochają nie musząc rywalizować z młodymi i groźnymi zawodnikami. Podoba mi się to, fani też to lubią i to naprawdę działa. Z chęcią widziałbym więcej tych old-school’owych gości wracających do Bellatora z na dobre walki.
Również podzielacie zdanie Daley’a i MacDonalda na temat sprowadzania weteranów, byłych mistrzów i legend MMA do Bellatora, aby mogli ze sobą wzajemnie rywalizować? Chętnie oglądacie walki starych wyjadaczy, czy uważacie, że ich czas bezpowrotnie przeminął i powinni siedzieć na emeryturze?