Prezydent organizacji Bellatora tłumaczy decyzję o kolejnym rywalu mistrza wagi ciężkiej.
W walce wieczoru gali Bellator 273, Ryan Bader (29-7 1 NC) pewnie na punkty pokonał Valentina Moldavsky’ego (11-2) i pozostał mistrzem wagi ciężkiej. Tuż po wygranym pojedynku ogłoszono kolejnego przeciwnika dla Dartha, będzie nim Cheick Kongo (31-11-2 1 NC), z którym miał już okazję walczyć jednak pojedynek ten zakończył się bez rozstrzygnięcia ze względu na niemożliwość kontynuowania walki przez Francuza po palcu w oko.
Walkę z Bader chciał podjąć Fedor Emelianenko (40-6 1 NC), ale Coker zdecydował się zestawić Ryana z Kongo.
Tę walkę chcieliśmy zorganizować już od dawna. Tam było trafienie palcem w oko i nie było jasnej decyzji oraz zwycięzcy. Próbowaliśmy zestawić tę walkę przez jakiś czas a mieliśmy datę na Paryż, do którego chcieliśmy jechać w maju. To jest tydzień przed galą w Londynie z walką Page vs. Amosov. Tak, więc postanowiliśmy, że ktokolwiek wygra, Moldavsky czy Bader, będzie walczył z Cheickiem Kongo.
Fedor mówił mi przed walką, że jeśli wygra Bader to chciałby z nim walczyć o pas. Ja mu odpowiedziałem, że Kongo będzie walczył z nim o pas w Paryżu a później zobaczymy. Ale od maja do lipca nie ma dużo czasu a to jest bardzo szalony biznes. Rzeczy zmieniają się ekspresowo tak, więc zobaczymy co się stanie.
Emelianenko prawdopodobnie w lipcu, w swojej Ojczyźnie, stoczy swoją ostatnią walkę, więc wydaje się nieco bezsensownym zestawianie go do walki o mistrzowski tytuł gdy na horyzoncie widzi on koniec kariery.
To jest jego ostatnia walka a teraz Bader jest mistrzem. Nie jestem pewny czy będzie w stanie doprowadzić do takiej walki, ale są inni ciężcy, z którymi może walczyć. Znajdziemy kogoś dla niego.