Po tym jak Bellator ściągnął do siebie kilku zawodników wagi ciężkiej, prezydent organizacji Scott Coker nie widzi problemu w zorganizowaniu turnieju wagi ciężkiej.
Włodarzowi Bellatora format turnieju nie jest obcy, ponieważ organizował takie turnieje w Strikeforce wliczając w to turniej wagi średniej w 2007 roku, czy też wielki turniej Strikeforce World Grand Prix wagi ciężkiej w 2011 roku. Coker powiedział jednak, że chciałby żeby mistrz wagi ciężkiej został wyłoniony przed takim turniejem.
„Myślę, że będziemy mieli jeszcze jakieś walki, zobaczmy, jak ci faceci się odnajdą w organizacji, a potem możemy porozmawiać na temat turnieju.”
Coker przedstawił nazwiska kandydatów do walki o tytuł, których uważa za sensowne zestawienie, a tą walką mógłby być pojedynek między Royem Nelsonem (23-14 MMA, 1-0 BMMA) i Mattem Mitrione (12-5 MMA, 3-0 BMMA. Szef organizacji wspomniał również o Cheicku Kongo (27-10-2 MMA, 9-2 BMMA) jako potencjalnym rywalu.
„Chciałbym ustanowić mistrza wagi ciężkiej w pierwszej połowie 2018 roku.”
Ta trójka zawodników zna się bardzo dobrze jeszcze z czasów kiedy walczyli w UFC. Nelson pokonał Mitrione i Kongo przez TKO i KO, natomiast Kongo pokonał Mitrione na punkty.
Z tych trzech zawodników, Kongo jest najbardziej doświadczonym w Bellatorze z 11 walkami, le ma również jedną nieudaną walkę o pas, którą stoczył z Vitalyem Minakovem i przegrał przez decyzję. Ze względu na brak aktywności Minakova, organizacja pozbawiła go tytułu mistrza i tym samym pozostała w dywizji próżnia w której nie ma mistrza od maja 2016 roku.
W międzyczasie Matt Mitrione dołączył do organizacji w marcu 2016 r. i stoczył już trzy wygrane walki w tym ostatnią w czerwcu w której pokonał przez KO w pierwszej rundzie Fedora Emelianenko.
Z kolei Roy Nelson zadebiutował w Bellatorze w miniony weekend odnosząc zwycięstwo przez decyzję Javym Ayala na gali Bellator 183. Przed wejściem do klatki, Nelson zaproponował, że turniej będzie najlepszym sposobem na wyłonienie mistrza wagi ciężkiej.
Scott Coker nie ma nic przeciwko idei wyboru mistrza wagi ciężkiej w turnieju, podobnie jak to miało miejsce na Grand Prix w Strikeforce, ale w Bellatorze wolałby najpierw zorganizować walkę o pas, a potem zwycięzca turnieju miałby zmierzyć się z mistrzem o tytuł.