Sara McMann w dość oryginalny sposób wypowiedziała się na temat mistrzyni wagi koguciej UFC Rondy Rousey.
„To po prostu kolejna przeciwniczka. Ja walczę od 19 lat, więc mało która walka robi na mnie wrażenie. Tak też postrzegam walkę z Rondą i myślę, że dobrze robię. Trenuję ciężko i traktuję ją jako przeciwniczkę z określonymi umiejętnościami i określonymi brakami. Po prostu wejdę do klatki i będę walczyć.”
Sara McMann współzawodniczy w zapasach od prawie 20 lat. W 2004 roku zdobyła srebrny medal olimpijski w zapasach. Zdobyła w tej dyscyplinie mistrzostwo świata w 2003, 2005 i 2007. W MMA jest niepokonana – stoczyła 2 walki amatorskie i 7 zawodowych, wszystkie wygrywając.
Jaram się tą walką, bo mam nadzieję, że Sara sprawi niespodziankę. Wkurza mnie zachowanie Rondy mimo, że byłem kiedyś jej wielkim fanem. Chciałbym, żeby w końcu ktoś utarł jej nosa. Żałowałem, że Mishy się nie udało… W każdym razie faworytką jest Ronda…
No ale przynajmniej nie będzie Ronda nią tak rzucałą jak Mishą bo to też olimpijski poziom. ZObczymy czy zapasy > judo czy na odwrót:D