Sara McMann może być niepokonana w MMA (7-0, 1-0 UFC) i mieć medal olimpijski w zapasach, ale nie oznacza to że jest gotowa wejść do klatki z mistrzynią wagi koguciej UFC, Rondą Rousey – przynajmniej wg trenera „Rowdy”, Edmonda Tarverdyana.
„Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby była gotowa na walkę z Rousey. W walce z Shayną Baszler niewiele pokazała. Owszem, wygrała, ale niczym nie zachwyciła i uważam, że nie jest gotowa na walkę z Rondą. Myślę, że Ronda ma nad nią przewagę w każdej płaszczyźnie. Jesteśmy gotowi to udowodnić.”
McMann zadbiutowała w oktagonie na UFC 159, gdzie pokonała przez TKO w pierwszej rundzie Sheilę Gaff. Niemniej, nie przekonała Edmonda Tarverdyana, że zawodniczka jest gotowa zmierzyć się z „Rowdy”. Czy trener Rondy ma rację, przekonamy się 22 lutego 2014 podczas gali UFC 170.
Na pewno bedzie to dla niej ciezka walka, ale trzymam za nia kciuki. Moglby w koncu ktos utrzec nosa Rondzie.
No na pewno nie da sobą rzucać tak jak Miesha.