UFC może mieć już wkrótce drugą zawodniczkę, która przyczyni się do stworzenia kobiecej dywizji.
W zeszłym tygodniu Dana White potwierdził, że mistrzyni wagi koguciej Strikeforce Ronda Rousey podpisała kontrakt z największą organizacją MMA i stała się pierwszą w historii zawodniczką UFC.
Posiadaczka srebrnego medalu olimpijskiego w zapasach kobiet z 2004 roku Sara McMann (6-0 MMA) powiedziała, że już niewiele brakuje aby stała się drugą zawodniczką UFC.
„Każdy pyta mnie, czy będę walczyć w UFC. Wszystko co wiem, to to, że sprawa jest w toku. Dziękuję za wsparcie”.
McMann od dawna jest uważana za potencjalną przeciwniczkę dla Rondy Rousey. 32-latka walczy profesjonalnie od maja 2011 roku i ma na swoim koncie sześć zwycięstw w tym trzy przez poddania. Sara walczyła z takimi zawodniczkami jak weteranka EliteXC Shayna Baszler (Na gali Invicta FC 2 walka McMann z Baszler została wówczas wyróżniona jako „Fight of the Night”), byłą mistrzynią Smackgirl Hitomi Akano oraz Tonyą Evinger.
McMann miała walczyć pod koniec tego miesiąca z Liz Carmouche na gali Strikeforce: Cormier vs. Mir, która została odwołana natomiast Sarę dopadła kontuzja.
Dana White nie zdradzał jeszcze żadnych konkretnych planów dotyczących kobiecej dywizji, ale powiedział, że Ronda Rousey będzie częścią karty ppv. Dodał także, że proponowana walka Rondy z Cristiane „Cyborg” Santos jest mało prawdopodobna.
Szkoda że Ronda nie będzie walczyć z Cyborg Santos
bedzie zobaczysz ; ) trzeba poczekac az konflikt sie zaostrzy