Argentyńczyk jest zainteresowany występem na UFC 180.
Santiago Ponzinibbio (19-2, 1-1 w UFC) niezbyt udanie rozpoczął przygodę z UFC po kiepskim pojedynku przegrywając z Ryanem LaFlare (11-0, 4-0 w UFC, 14# w rankingu UFC). W sobotę stoczył kolejny pojedynek w którym wręcz rozniósł Wendella de Oliveirę (24-8, 0-1 w UFC).
„Nie walczyłem w moim debiucie. Nie byłem tym Santiago którym powinienem być. Tym razem pokazałem kim jestem. I mam sporo więcej do pokazania. Miałem kilka urazów które mnie zatrzymały. Ale wróciłem i jestem szczęśliwy.”
Ponzinibbio podziękował swojemu zespołowi za świetne przygotowanie do walki. Na co dzień Santiago trenuje w American Top Team z m.in. Gleisonem Tibau czy Antonio Silvą.
Argentyńczyk dodał też, że chciałby walczyć na gali UFC 180 która odbędzie się 15 listopada w Meksyku.
„Chciałbym to zrobić. Mogę walczyć w listopadzie, nie mam co do tego wątpliwości. Chcę walczyć. Przeszedłem ostatnio przez wiele złych rzeczy, dlatego chcę tam po prostu wejść i walczyć.”
Santiago podziękował także UFC za zaoferowanie mu kontraktu który otworzył przed nim duże możliwości. Ponzinibbio jest pierwszym zawodnikiem z Argentyny który rywalizuje w największej organizacji MMA na świecie.