Zwycięzca walki wieczoru gali UFC Fight Night 140 i autor nokautu na Neilu Magny, Santiago Ponzinibbio chce w swojej kolejnej walce zmierzyć się z mistrzem wagi półśredniej Tyronem Woodley’em.
Argentyńczyk, który obecnie jest na fali ośmiu zwycięstw z rzędu – drugiej najlepszej serii w dywizji – rzuca wyzwanie mistrzowi twierdząc, że zasługuje na walkę o pas.
„Zasługuję na to. Walczyłem z wieloma dobrymi facetami. Zatrzymałem wielu dobrych gości. Zasługuję na to.”
Tymczasem, mistrz wagi półśredniej UFC Tyron Woodley nie wydaje się jeszcze zainteresowany tą walką. Woodley, natychmiast odpowiedział na wyzwanie ze strony Ponzinibbio twierdząc, że jeszcze nie nadszedł czas na ten pojedynek, ale jeśli Argentyńczyk nadal będzie tak walczył, to za jakiś czas może się z nim zmierzyć.
„Zaczekaj na swoją kolej, brachu. Każdy chce walki z królem.”
Woodley nie jest aktualnie zainteresowany tą walką, ale stwierdził, że Ponzinibbio mógłby dostać szansę walki o pas, jeśli następny pretendent do walki o pas dozna kontuzji.
„Rzecz w tym, że niekoniecznie chcę zobaczyć go w walce z kimkolwiek. Jeśli jesteś w pierwszej dziesiątce, zawsze jesteś o jedno zwycięstwo od walki o pas. Ktoś może doznać kontuzji i wchodzisz jako zastępstwo w ostatniej chwili. Zawsze jesteś na miejscu.
Po prostu walcz dalej, wygrywaj, a będziesz miał szansę przebić się do Oktagonu i zobaczyć, co wszyscy inni myśleli, chcąc rzucić wyzwanie na tę walkę.”
Kolejna walka Tyrona Woodleya nie jest jeszcze zapowiedziana, ale najprawdopodobniej będzie bronił tytułu w starciu z tymczasowym mistrzem wagi półśredniej Colby Covingtonem na gali UFC 233 zaplanowanej na 26 stycznia o czym informował już James Lynch z Fightful MMA. Oznacza to, że Santiago Ponzinibbio będzie musiał stoczyć przynajmniej jeszcze jedną walkę zanim dostanie pojedynek o pas.
Santiago Ponzinibbio’s looking for that title shot…Tyron’s not so sure 😂 pic.twitter.com/4c7Qe4fgJu
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) 18 listopada 2018