Kolejny głos w sprawie niedozwolonego wspomagania.
1 lipca UFC zacznie współpracę z Amerykańską agencją antydopingową, celem tej współpracy będzie eliminacja procederu wspomagania środkami dopingującymi. Nowa polityka zawiera losowe testy i ostrzejsze kary dla przyłapanych zawodników.
Niedawno zawodnik Bellatora, Mike Richman (18-6) został ukarany dwuletnim zawieszenie za pozytywny wynik testu antydopingowego. Pomimo nowych zasad wielu zawodników uważa, że większość fighterów bierze niedozwolone środki. Takie zdanie ma Sam Alvey (26-6 1 NC, 3-1 w UFC).
Każdy je bierze. Myślę, że nawet podczas dzisiejszego UFC wielu zawodników je brało.
Mówię 90%, tak, ludzie tak nie wyglądają.
W baseballu oni zarabiają o wiele więcej pieniędzy tak, więc oni mogą płacić za naprawdę dobre wspomagacze. Ludzie zawsze znajdą drogę do oszukiwania, zapłacą za coś na co nie są testowani. Zawsze znajdą coś na co nie są testowani. Ludzie zawsze znajdą drogę do oszukiwania. Nie można mówić, że zawsze ale zazwyczaj tak.
Alvey obecnie jest na fali trzech kolejnych zwycięstw, Sam w pierwszych rundach znokautował Dylana Andrewsa, Cezara Ferreirę i Dana Kelly’ego.
„90% bierze, ale ja nie, może kolega, ja nie…”
Na pewno sami kuźwa niewinni się wypowiadają.
Nie powiedział że nie bierze 😉