Ryan Bader uważa, że tylko jedna walka dzieli go od szansy na zdobycie pasa kategorii półciężkiej

Przemyślenia Ryana Badera, który już w najbliższy weekend zmierzy się z Antonio Rogerio Nogueirą na gali w Sao Paulo odnośnie szans na walkę o pas.

Ryan Bader (21-5) był już bardzo blisko dostania walki o pas po serii sześciu zwycięstw z rzędu, niestety dla niego w walce, która miała zadecydować kto ostatecznie zmierzy się o pas mistrzowski z Danielem Cormierem został znokautowany przez Anthonego Johnsona w 1 rundzie. „Darth” uważa jednak, że potencjalne zwycięstwo z Nogueirą znów przybliży go do upragnionej walki o pas kategorii półciężkiej.

Bader powraca do Oktagonu po przepięknym nokaucie jaki zafundował Ilirowi Latifiemu na gali w Niemczech. Uważa, że szansa walki o pas może nadejść w każdym momencie.

Jestem tutaj, wiecie o tym. Jestem numerem 4 w rankingu, chociaż one nie znaczą za wiele. Wierzę, że jedna zwycięska walka przybliży mnie do walki o pas. Jestem jednym z najlepszych w dywizji półciężkiej, dlatego muszę pokonać jednego z najlepszej trójki aby zostać mistrzem.

Pomimo wie, że jest w tym momencie jednym z najlepszych w swojej kategorii, na razie stara się o tym nie myśleć i po prostu cieszy się swoimi walkami.

Początkowo z Nogueirą miał zmierzyć się Alexander Gustafsson, jednak wypadł z powodu kontuzji i Bader przyjął walkę w zastępstwie. Zwycięzca 8 edycji The Ultimate Fighter, Ryan Bader już raz mierzył się z Brazylijczykiem, którego pokonał przez decyzję na gali UFC 119.

Antonio Rogerio Nogueira był zawsze wielkim zawodnikiem oraz wielkim wojownikiem podczas całej kariery. Wydaje mi się, że ja się bardziej zmieniłem niż on od naszej ostatniej walki, widać to po moich walkach, jestem bardziej pewny siebie, pewnie stoję na nogach oraz jestem bardziej przekrojowy.

Kiedy walczyłem z nim po raz pierwszy, był najmocniejszym zawodnikiem z jakim się mierzyłem, miał mocny cios ale słabo poruszał się na nogach, uważam że w tym aspekcie obecnie też jestem mocniejszy od niego