Zawodnik wagi półciężkiej UFC Ryan Bader wciąż nie ma podpisanego kontraktu z UFC po tym jak wypełnił stary kontrakt po walce z Antonio Rogerio Nogueira.
Listopadowy pojedynek z Antonio Rogerio Nogueira zakończony zwycięstwem Ryana Badera przez nokaut był ostatnią walką Ryana w kontrakcie z UFC i aktualnie jest on wolnym agentem. „Darth” otrzymał przed tym pojedynkiem nową ofertę od UFC, ale odrzucił ją z powodu niezadowalających go warunków, co było dość ryzykownym posunięciem. Wygrana w listopadzie była jego drugim zwycięstwem z rzędu i siódmym na osiem walk. Czy taki rekord z ostatnich walk przełoży się na nowy kontrakt z zadowalającymi warunkami tego nie wiadomo, ale gdyby musiał odejść z UFC, to nie będzie tragedii, ponieważ byłby łakomym kąskiem dla Bellatora. Poza tym, Bader sam twierdzi, że w Bellatorze czekałoby na niego sporo interesujących walk o czym mówił w rozmowie z FloCombat.
„Wiem, że w tym miejscu nie ma zbyt wielu zawodników, którzy mogą powiedzieć, że wnieśli do tej dywizji tyle, co ja wniosłem. Wygrałem siedem z ośmiu ostatnich walk, miałem dwa skończenia z rzędu w trudnych walkach i jestem #4 w swojej dywizji. Nie otrzymałem jeszcze od UFC walki o tytuł na którą zasłużyłem w co mocno wierzę. To oraz kilka innych rzeczy uświadomiły mnie, że przewalczenie do końca kontraktu było najlepszą rzeczą i ją zrobiłem. W innej dyscyplinie byłoby to normalną rzeczą, ale w tym sporcie nie jest to takie oczywiste. Rzeczy się teraz zmieniają i to jest wspaniałe dla zawodników, a ja będąc w tym miejscu swojej kariery muszę naprawdę robić to, co jest najlepsze dla mnie i mojej rodziny.”
Jeżeli chodzi o Bellatora, to w ostatnim czasie ta organizacja kontraktuje bardzo dobrych wolnych agentów, którzy często walczyli w UFC. Jeśli Ryan Bader trafi do Bellatora, to z pewnością czekają go tam bardzo ciekawe walki z mocnymi rywalami wliczając w to aktualnego mistrza dywizji półciężkiej Phila Davisa.
„Jest tam w Bellatorze naprawdę kilka bardzo interesujących walk dla mnie i kocham to. Mam 20 stoczonych walk w UFC. Rozpocząłem tam swoją karierę i ta organizacja zajmuje w moim sercu specjalne miejsce, ale jednocześnie muszę patrzeć na to, co jest teraz i na rzeczy których chcę. Jestem w tej grze, ponieważ chcę być mistrzem i zdobyć tytuł w Bellatorze lub UFC i byłoby to spełnienie marzeń. Wierzę, że zasługuję na tę szansę. Z ogromną chęcią zawalczyłbym po raz drugi z Philem Davisem o tytuł Bellatora lub z Anthonym Johnsonem, czy Danielem Cormierem. Jest jednak wiele interesujących dla mnie walk w Bellatorze. Jest tam gość będący mistrzem, którego pokonałem, ale jest też sporo innych nazwisk z którymi chętnie bym się zmierzył.”
Jaką decyzję podejmie UFC, a jaką Ryan Bader lub Bellator dowiemy się zapewne wkrótce, a Wy gdzie chcielibyście oglądać kolejne walki Badera?
Niestety, ale Bader nic więcej w UFC nie zdziała. Doszedł do szczytu swoich możliwości a czołówki nie przeskoczy. Za to w Bellatorze może sięgnąć nawet po pas. Najlepszy przykład to właśnie Phil Davis, przeciętniak w UFC…