Legenda BJJ i członek loży sław UFC, Royce Gracie wyjaśnił w rozmowie z Submission Radio dlaczego nie lubi Eddiego Bravo.
Royce Gracie spotkał się z Eddie Bravo przy okazji zawodów Metamoris 3 na których Bravo walczył z bratem Royce’a Roylerem Gracie.
„Zrobiłem to, co każdy człowiek powinien zrobić kiedy wynikają jakieś problemy, postanowiłem porozmawiać twarzą w twarz. Nie pochwalam tego, co on reprezentuje i nie chodzi tutaj o ostatnią walkę z Roylerem. Tpo nawet nie dotyczy jego Jiu Jitsu. Chodzi o to co on popiera a ja tego nie toleruję. To brak szacunku wobec sztuki, którą stworzył mój ojciec. Uczymy dzieci, więc nie popieram alkoholu oraz narkotyków.
Mój problem z nim jest prosty do zrozumienia. Nie lubię go ponieważ promuje zażywanie narkotyków. Nie ma to nic wspólnego z jego Jiu Jitsu w GI, czy też w No GI lecz z jego podejściem do innych spraw a jego przesłanie to „zażywanie narkotyków jest ok.”.
Nie obchodzi mnie to, że jest to lek na receptę ponieważ mając gram tego przy sobie zostaniesz aresztowany.
Kiedy facet popiera narkotyki i picie, dla mnie jest to złe ponieważ sam mam dzieci. Nie chcę by moje dzieci były zamieszane w zażywanie tych środków i w picie. Zrobiłem to co każdy powinien zrobić kiedy ma się problem, porozmawiałem twarzą w twarz. Co on zrobił? Napisał w internecie „O mój Boże Royce chce mi skopać dupę, och on chce mnie zbić, biedny ja.”
Royce wypowiedział się także na temat rzekomego wyzwania Eddieo Bravo do pojedynku MMA.
„Nigdy nie wyzwałem go do walki MMA.
To wy, ludzie z mediów przyszliście i powiedzieliście „czy chcesz z nim walczyć?”. Nie mam interesu w tym, by z nim walczyć chyba, że będzie chciał walczyć w MMA. Jestem zawodnikiem MMA ale trenuje Jiu Jitsu dla siebie. Moje Jiu jitsu jest w Gi i jest to prawdziwy styl JJ.”
graacie jego mma to rzucanie sie w nogi byle do parteru