Roy Nelson przed swoją kolejną walką z Derrickiem Lewisem na UFC Fight Night 90 myśli już o innej, dużej walce z Brockiem Lesnarem.
Po tym jak ogłoszono powrót Brocka Lesnara do UFC i jego walkę z Markiem Huntem na UFC 200, kilku zawodników wyraziło już chęć walki z nim w kolejnym starciu. Takim kandydatem jest Roy Nelson, który zgłasza swoją kandydaturę i zapowiada, że ten pojedynek wykręciłby nowy rekord UFC.
— Kiedy pokonam już Derricka Lewisa i Brock Lesnar wciąż będzie chciał walczyć, to ja chcę tej walki i będzie to prawdopodobnie gala z rekordem sprzedaży pay-per-view w historii. Wysadzimy rekordy Conora McGregora (UFC 196 – $1,5 mln), UFC 100 (Lesnar vs Mir 2 – $1,6 mln), a nawet UFC 200. Wszystko to dzięki naszemu stylowi walki, nazwisku Lesnara i sposobie w jaki rozpromuję siebie oraz tym jak UFC teraz za mną stoi, wyniesiemy to na zupełnie inny, szalony poziom.
Pozostają jeszcze dwa ważne pytania, a mianowicie, czy UFC chciałoby zorganizować akurat tę walkę oraz, czy Brock Lesnar pozostanie na dłużej w UFC. Jak dotąd nie wiadomo, czy po walce na UFC 200, Lesnar wystąpi na kolejnych galach, natomiast wiadomo, że Brock na pewno wróci na ring WWE na SummerSlam. Dodatkowo Brock Lesnar zasugerował, że może po walce przejść na emeryturę chyba, że sytuacja się zmieni po wygranej.
Co sądzicie o pomyśle Roya Nelsona na temat jego walki z Brockiem Lesnarem? Zgadzacie się z nim, że ten pojedynek wykręciłby nowy rekord UFC w sprzedaży pay-per-view?
Niezłą ma fantazję…