Roy Nelson nie szuka usprawiedliwienia za porażkę z Markiem Huntem

Roy Nelson nie szuka wymówek i ze spokojem przyjmuje porażkę z Markiem Huntem na UFC Fight Night 52.

„Po prostu przegrałem. Takie rzeczy dzieją się w dywizji ciężkiej.”

Dla Roy’a Nelsona (20-10) jest to druga porażka w karierze przez nokaut i jednocześnie pierwszy nokaut w organizacji UFC. Pierwszą taką porażkę zanotował w 2008 roku z rąk Anderia Arlovskiego na gali EliteXC: Heat.

Były zwycięzca TUF’a w swoich ostatnich czterech walkach wygrał tylko jedną walkę z Antonio Rodrigo Nogueirą natomiast pozostałe przegrał ze Stipe Miocicem oraz Danielem Cormierem.

8 thoughts on “Roy Nelson nie szuka usprawiedliwienia za porażkę z Markiem Huntem

  1. Z tego co wiem w oryginale ten tweet miał trochę inne wydźwięk: 'I just got caught’ brzmiało tak, jakby Hunt przypadkowo złapał go na jakąś bombę, co kompletnie mija się z prawdą.

  2. @vzs- ratują go dwie rzeczy- bardzooo mocna szczęka i bomba w prawym cepie. Gdyby nie miał chociaz jednego to by już może nie była nawet w ufc.

  3. typowy przyklad na to, ze mozna sie dostac z KFC do UFC. Ja tam strasznie lubie nelsona i hunta, ciezko mi bylo wytypowac zwyciezce tej walki, ale hunt rozwial moje watpliwosci jednym podbrodkowym. Ciekawi mnie z kim ich teraz zestawia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *