Kanadyjczyk w gorzkich słowach o walce, której stawką był pas wagi półśredniej.
Na karcie głównej gali Bellator 180 Douglas Lima (29-6) rywalizował z Lorenzem Larkinem (18-6 1 NC, 5-5 w UFC), walce której stawką było mistrzostwo dywizji -77kg. Walkę oglądał ten, który najprawdopodobniej zmierzy się ze zwycięzcą tego pojedynku – Rory MacDonald (19-4, 9-4 w UFC).
Kanadyjczyk nie był pod wrażeniem tego co w klatce pokazali jego konkurenci i zapowiada, że tak dysponowanych rywali pokona bez problemów.
Byłem naprawdę rozczarowany. Spodziewałem się dobrej walki, byłem bardzo podekscytowany czekając na tę walkę. Larkin jest świetnym zawodnikiem. Jeśli Ci goście myślą, że utrzymają pas walcząc tak przeciwko mnie to nie dojdzie do tego. Pokonam ich, będą kolejne ciała w grobie.
Po walce Larkina i Douglasa z MacDonaldem przeprowadzono wywiad, w którym Rory podkreślił, że już nie jest zawodnikiem walczącym na punkty a takim, który szuka skończenia.
To kolejny rozdział w mojej karierze. Nie gram już więcej w żadne gierki. Idę do przodu, robię to w swoim stylu. Nie gram w gierki, już nigdy więcej nie walczę na punkty. Wychodzę po to, by Cię pokonać, upoluję Cię i pochowam w grobie.