Rory MacDonald chciałby spotkać się z Michaelem Page w turnieju Grand Prix wagi półśredniej Bellatora

Bellator

Co prawda rywalem Rory’ego MacDonalda w turnieju Grand Prix wagi półśredniej Bellatora będzie Jon Fitch, ale mistrz już teraz zwraca swoją uwagę na innego uczestnika turnieju Michaela Page’a.

Rory MacDonald (20-5 MMA, 2-1 BMMA) pokonał już dwóch mocnych zawodników w Bellatorze, a walka z niepokonaną gwiazdą organizacji i ewentualne zwycięstwo byłoby cennym trofeum.

„Chciałbym z nim walczyć, ponieważ walczyłem już z Paulem Daley’em i go pokonałem. Walczyłem już z Douglasem Limą i pokonałem go. Jeśli pozostanie jeden zawodnik w turnieju, to chciałbym walczyć z MVP, ale niech wygra najlepszy.”

The Red King nadal czeka na datę swojej walki z Jonem Fitchem (31-7-1 MMA, 1-0 BMMA) – Bellator planuje zorganizować tę walkę w marcu, ale dokładna data i miejsce nie są jeszcze znany. MacDonald rozpocznie wkrótce swój obóz treningowy, jednakże przyznał, że nadal ciąży mu jego ostatnia przegrana walka we wrześniu ubiegłego roku z mistrzem wagi średniej Gegardem Mousasi. MacDonaldowi nie udało się wywalczyć drugiego mistrzowskiego pasa, ale porażka sprawiła, że będzie jeszcze ciężej nad sobą pracował i chce skupić się na rywalizacji w dywizji półśredniej.

„Myślę, że na obozie treningowym nie skupiłem się na tym. Po prostu nie przygotowywałem się, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Byłem trochę leniwy, czułem się zbyt komfortowo i nie okazywałem mu szacunku, na jaki zasłużył w tej sytuacji.

Ponieważ w tej walce zostałem całkowicie zniszczony, nie myślę o wadze średniej w najbliższym czasie. Zamierzam skupić się na wadze półśredniej i zobaczę, co się po tym stanie.”

Co do Michaela Page’a (13-0 MMA, 9-0 BMMA), to ma się on spotkać z Paulem Daley’em (40-16-2 MMA, 6-3 BMMA) w lutym na gali Bellator 217 w długo oczekiwanym pojedynku. Daley jest zdecydowanie najbardziej doświadczonym przeciwnikiem z jakim przyjdzie się zmierzyć Page’owi. Jeśli Venom pokona Semtexa, w kolejnej rundzie turnieju zmierzy się z byłym dwukrotnym mistrzem Douglasem Limą, który w ćwierćfinale Grand Prix poddał byłego mistrza Andreya Koreshkova.

Walka z Paulem Daley’em, to zdecydowanie najtrudniejsze wyzwanie dla Michaela Page’a, dla którego do niedawna brakowało przeciwników na tak wysokim poziomie. Z kolei, gdyby Rory MacDonald pokonał Jona Fitcha, stanąłby twarzą w twarz z niesprawdzonym Neimanem Gracie.

Zanim jednak MacDonald zacznie myśleć o walce z Page’em musi zmierzyć się i pokonać Fitcha. MacDonald wierzy w siebie i swoje umiejętności i twierdzi, że ma wszystko, co jest mu potrzebne wy zostać zwycięzcą całego turnieju.

„Myślę, że mam to, co trzeba, aby go pokonać. W rzeczywistości sądzę, że mam wszystko to, czego potrzeba, aby wygrać cały turniej.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *