Pretendent do mistrzowskiego pasa kategorii półśredniej opowiada o zmianach jakie wprowadziłby do obowiązujących zasad.
Na lipcowej gali UFC 189 Rory MacDonald (18-2, 9-2 w UFC, #2 w rankingu UFC) zawalczy z Robbiem Lawlerem (25-10 1 NC, 10-3 w UFC) o pas dywizji półśredniej. Kanadyjczyk był gościem ostatniego odcinka The Fight Network, w programie opowiadał o zmianach jakie wprowadziłby do obowiązujących zasad MMA.
Zawsze lubiłem dłuższe walki. Nie lubię walczyć na decyzje. Walcząc na tym, wysokim poziomie potrzebujesz więcej niż 15 minut. Ja zawsze doceniałem dłuższy pobyt w klatce. To będzie o wiele lepsze.
Lubię kolana na głowę w parterze, kopnięcia na głowę na ziemi, uderzenia głową. Myślę, że to wszystko są dobre bronie człowieka. Myślę, że to ważne.
Widzieliśmy Marka Colemana, który dominował dzięki uderzeniom głową z gardy. To zmieniłby pozycję gardy. 4 punkty podparcia powinny zmienić kolana w parterze. Stanie przy przeciwniku zmieniłoby się przy kopnięciach na głowę w parterze. Pozycje jakie ludzie używają w UFC zmieniłyby się drastycznie gdyby wprowadzono te zasady.
Raczej nie ma szans, że wprowadzą takie zmiany, a tym bardziej uderzenia głową. Wydłużenie czasu w niektórych walkach byłoby strasznym nudziarstwem. Niektórzy walczą tak nudno i zachowawczo, że już teraz ten czas wydaje się zbyt długi.
W końcu zawodnik który mówi z sensem.
Ja bym chcial kolana w marterze tak jak to bylo za czasow Pride. Niestety takie zasady juz nie wroca, gdyz sa za bardzo brutalne.
Z tymi kolanami w parterze to Rory ma rację ale z tym wydłużeniem czasu i uderzaniem głowom to przesadza Ale oprócz tych kolan w parterze przydały by się socer kicki i stompy gdy by na falach UFC oprócz łokci były by dozwolone socer kicki i stompy to te walki był by lepsze.
Galach sorry to przez to jebane T9 na hauwei