Wielu fanów MMA uważa, że to Ronda Rousey stwarza trudności w organizacji jej pojedynku z Cristiane „Cyborg” Justino.
„Rowdy” z kolei uważa, że nie o to chodzi, bo ona od początku mówi, że przyjmie tą walkę pod warunkiem, że Cyborg osiągnie limit wagowy kategorii koguciej, czyli 135 funtów. Przepychanki słowne pomiędzy zawodniczkami trwają już trzy lata. Rousey powiedziała, że ma nadzieję, że do walki dojdzie w ciągu dwóch lat – wtedy minie piąta rocznica ich animozji. Tyle też trwało zorganizowanie walki Floyda Mayweathera Jr. z Mannym Pacquiao.
„Walkę Pacquiao vs. Mayweather organizowano przez 5 lat i wykupiono 5.5 miliona PPV. My się droczymy już 3 lata. Powiem więc, że przez najbliższe dwa lata będę mieć nadzieję na zorganizowanie naszej walki, później już nie będę zajmować sobie nią głowy.”
Rousey (11-0) w najbliższej walce zmierzy się z Bethe Correia (9-0) na gali UFC 190, która odbędzie się 1 sierpnia w Rio de Janeiro. To daje czas Cyborg na udowodnienie, że jest w stanie zejść do limitu wagi koguciej i wygrać, aby zasłużyć na walkę o pas mistrzowski UFC.
To daje czas Cyborg na udowodnienie, że jest w stanie zejść do limitu wagi koguciej i wygrać
wlasnie
buhahah to tak jak porównać finał ligi mistrzów do meczu pomiędzy 2 najlepszymi drużynami polskiej drugiej ligi 😀 Pyza… ogarnij się.
To samo pomyslalem , nawet ,ze malo interesuje sie boksem bardziej czekalem na Mannego i Floyda niz na te dwie