Za trzy tygodnie Ronda Rousey stanie do walki z Sarah Kaufman by bronić pasa mistrzowskiego Strikeforce. W trakcie przygotowań do walki, mistrzyni nawiązała kontakt z Carmen Electrą która wcieliła się w rolę jej „sparingpartnerki”. Oto kilka zdjęć z sesji.
klepal bym jak mate 🙂
szarpał bym jak szynkę
a walka w parterze ? 🙂
Ronda ma zajebiste spodenki :))) ahhhhh
ciało tez extra:)
jest soczyscie soczysta!!!!!
szarpałbym jak ucho
Napaliłem sie jak talib na kurs pilotażu
Nie wiem, ale Ronda w sumie żadna sekskobieta, ale jakoś tak seksownie pokazuje techniki nie wiem czy oglądaliście jej wykonania? Tak jakoś szybko, że bym ją …..
Nie wspominając o Carmen boginii z lat 90 i 00.
od razu widać kto na zdjęciach coś trenował 🙂
Już widzę pełny ,,dosiad,, w jej wykonaniu 🙂
ee, myślałem że są w majteczkach:P