Takie rozwiązanie proponuje menadżer Brazylijczyka.
Ronaldo Souzę (22-3 1 NC, 5-0 w UFC, #2 w rankingu UFC) i Yoela Romero (10-1, 6-0 w UFC, #3 w rankingu UFC) zestawiano do walki już dwukrotnie: na galę UFC 184 a później na UFC on FOX 15 jednak za każdym razem pojedynek odwoływano.
Od tamtej pory obaj zawodnicy stoczyli po jednej walce, Jacare poddał Chrisa Camozziego a Kubańczyk znokautował Lyoto Machidę.
Zdaniem menadżera Souzy drzwi do pojedynku Aligatora z Yoelem są znowu otwarte, dodał on też, że Ronaldo może być gotowy do walki na wrzesień.
Souza i Romero są niepokonani w walkach w największej organizacji MMA na świecie, pod szyldem organizacji mają odpowiednio 5 i 6 wygranych. Jeśli planowo dojdzie do walki Chrisa Weidmana z Lukem Rockholdem to pojedynek Ronaldo i Yoela wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
Mimo iż nie przepadam za Jacare i nie porywa mnie w ogóle jego styl walki, to myśle że pokona bogobojnego Romero bez problemów.
Osobiście wole belforta czy rockholda ale jacara to bardzo fajnie walczący zawodnik.Elegancko poddaje rywali oby wygral z tym romero
droga Ronaldo do walki o tytuł jest chyba najdłuzszą drogą jaką wgl musiał przebyc zawodnik nie widziałem jeszcze czegos takiego to jest jakas kpina to jest jedyny zawodnik który jeszcze morze wgl zagrozic Weidmanowi a tu taka droga ale kogo mu nie dadzą przed mistrzem to wygra
Ciężka walka. BYłaby wyrównana. Souza kończy rywali na glebie a wątpie, że sprowadziłby tam ROmero.
Mnie się to zestawienie podoba bo nie jestem w cale taki pewny wygranej Jacare. W sumie to cain ma rację bo gość pokonuje każdego a jeszcze o pas nie walczył…
Piekny matchup, chciałbym zobaczyć ta walke.