Ronaldo Souza przekonuje, że to on powinien walczyć o tytuł z Chrisem Weidmanem

Jacare Souza

Chociaż wiele wskazuje na to, że Luke Rockhold może zawalczyć z Chrisem Weidmanem, to „Jacare” Souza uważa, że pierwszeństwo należy się jemu.

Rockhold na UFC on FOX 15 poddał duszeniem zza pleców Lyoto Machidę i zaraz po walce w programie FOX Sports spotkał się z Chrisem Weidmanem. W rozmowie brał udział także kolega Rockholda, Daniel Cormier i widać było, że ci trzej panowie są bardzo nakręceni na ten pojedynek. Rockhold hucznie zapowiada, że nie boi się Weidmana i czeka na walkę z nim w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Oczywiście wiele będzie zależeć od tego, czy Weidman pokona Vitora Belforta na UFC 187.

Ronaldo Souza natomiast szybko rozprawił się z Chrisem Camozzim poddając go w pierwszej rundzie przez balachę. Oto co „Jacare” miał do powiedzenia w kwestii następnej walki:

„Chcę, aby moja następna walka była o pas. Luke przegrał z Vitorem, a Lyoto miał swoją szansę. To nic nie zmieni jeśli dostaną kolejne walki o tytuł. Teraz moja kolej. Mam za sobą pięć zwycięstw. Jacare powinien dostać walkę o pas.”

Nie wiadomo jak potoczyłby się pojedynek gdyby Souza walczył z Yoelem Romero, jak to miało być na początku. Teraz Dana White będzie miał twardy orzech do zgryzienia i z pewnością któryś z tych zawodników będzie musiał jeszcze zaczekać na swoją kolej.

9 thoughts on “Ronaldo Souza przekonuje, że to on powinien walczyć o tytuł z Chrisem Weidmanem

  1. zgadzam sie z sava9e w 100 %. Wszyscy zachowuja sie tak jakby to Weidman wygral walke z Belfordem zanim ta walka sie zaczela. Nawet buki za mocna faworyzuja Weidmana (co oczywiscie mnie cieszy).

  2. Luke vs Jacare, a Weidmann czeka z 6-7 miesięcy na kolejną walkę? Z kim będzie walczył, może na wakacje pojedzie?

  3. Tez nie kminie zachwytow nad Weidmanem. Owszem , jest bardzo dobry , jest w posiadaniu pasa, jednak na rozkladzie ma tylko Machide a on ostatnio passy swietnej nie ma. Troche przeplatal zajebiste wystepy z tymi chujowymi w ktorych nie przypominal siebie. Weidman bedzie mega kozakiem jak odprawi Belfiego , Souze i Rockholda. Jesli ich rozpyka bedzie dominatorem na lata. Jednak Belfort to profesor konczenia walk. Nie bez powodu ma najwiecej skonczen w 1 rundzie . Jak ma swoj dzien , dobra taktyke i zdorwie psychiczne jak i fizyczne to robi bang i walka jeszcze dobrze sie nie zaczela a juz jest koniec. Kluczowe bedzie kto zrobi wiekszy uzytek ze swoich zapasow. Rockhold zgwalcil Machide a nie mial komletnie pomyslu na obalenie Vitka

  4. Wszystkie media piszą tak o Weidmanie bo jest mistrzem i każdego do niego zestawiają. Może faktycznie zbyt pochopnie skreśla się Belforta i ja osobiście będę kibicował Vitkowi w tej walce. Mam nadzieję, że ciężka praca faktycznie sprawi, że po odstawieniu TRT będzie mocny. Gdyby jednak Weidman wygrał z Belfortem i zmierzył się z Rockholdem, to liczę, że forma Rockholda nie była tylko jednorazowym przypadkiem. Widać, że Luke nie próżnował w AKA.

  5. To starcie bedzie niezla zagadka , jeden sie rozlatuje i nie walczyl dlugo a drugiego interesuje tylko starcie o pas i tez po przerwie. Nie wiadomo jak po urazach wykuruje sie Weidman ani jak po odstawieniu trt wykuruje sie Belfi

  6. Wezcie pod uwagę,ze Belfort do tej pory był na koksie, stad jego kondycja, sila i bomba. Teraz wyplukal się i te cechy sa o wiele słabsze. Weidman wykończy go w 3 rundzie. Najwieksze szanse na pas ma Luke, po ostatniej gali pokazal się z najlepszej strony z arcytrudnym rywalem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *