Brazylijczyk z optymizmem patrzy w przyszłość.
Walka Ronaldo Souzy (20-3 1 NC, 3-0 w UFC, 4# w rankingu UFC) z Gegardem Mousasim (35-4-2, 2-1 w UFC, 7# w rankingu UFC) będzie głównym wydarzeniem gali UFC Fight Night 50 która odbędzie się 5 września. Panowie spotkają się ze sobą po raz drugi. Pierwszą raz walczyli na gali Dream 6 w 2008r. Wtedy Mousasi znokautował Jacare upkickiem. Souza jest pewny swojego zwycięstwa w rewanżu.
„Walczenie z nim ponownie jest zwykłą kolejną walką. Jestem gotowy na zniszczenie mojego przeciwnika i zanotowanie kolejnego zwycięstwa w UFC. Mam zamiar zatrzymać Mousasiego. Przyszedłem po to aby być niepokonany w UFC, żeby nie przegrać ani 1 walki. Ludzie muszą uwierzyć we mnie, ponieważ będę mistrzem tej dywizji. Ale najpierw muszę pokonać Mousasiego aby po walce poprosić o titleshota.”
Zwycięzca pojedynku prawdopodobnie będzie kolejnym ( po Belforcie ) który dostanie szansę walki o pas.
Souza czy Mousasi, kto Waszym zdaniem zwycięży w tym boju?
jasne ze Aligator wygra i dostanie walke o pas a z kim czy z Weidmanem czy Belfortem to juz sie okaze 🙂
powinien sobie dać radę, zresztą zdecydowanie wolałbym go oglądać w walce o pas niż Mousasiego
Ja mam nadzieję że historia się powtórzy
Pieprzyć Suozę. Dostał piękne ko w ich pierwszej walce a potem nie chciał ręki podać Musasiemu jak zwykły buc. Brazole to chamy jak przegrają.
ja jestem fanem souzy za jego walkę z Rogerem Gracie gdy wygrał mistrzostwo z złamaną ręką i później zdołał przenieść to widowiskowe bjj do mma co nie każdemu się udaje od kilku lat ma również stójkę na wysokim poziomie więc jest groźny dla każdego w każdej płaszczyźnie… ale 🙂 mouse trenował z fedorem więc wszelkie argumenty są nieważne 😀
souzaa go rozjedzie tak jak napisałem wyzej 😀