Ronaldo Souza nie rozumie decyzji UFC o zestawieniu Israela Adesanya do walki o tytuł i stawia ultimatum

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Ronaldo Souza kolejny raz wyraża swoje niezadowolenie z tego, że Israel Adesanya zawalczy o tytuł tymczasowego mistrza wagi średniej i zapowiada, że jeśli po zwycięstwie z Yoelem Romero nie dostanie walki o pas, to zakończy karierę.

„On na to nie zasługuje, na 100 procent. Anderson [Silva] jest poza rankingiem i nie ma formy. Nie zasługuje na to” – takimi słowami Ronaldo Souza skwitował ostatnią walkę Israela Adesanya z Andersonem Silva za którą Nowozelandczyk otrzymał pojedynek o pas.

Zaledwie po roku w UFC, Israel Adesanya zawalczy o tytuł tymczasowego mistrza wagi średniej i Jacare nie jest z tego powodu zbyt szczęśliwy. Gdyby nie problemy zdrowotne mistrza Roberta Whittakera, Adesanya zmierzyłby się z nim o tytuł już teraz, ale przez dłuższą nieobecność Żniwiarza, UFC zestawiło Israela Adesanyę do pojedynku o tymczasowy tytuł z Kelvinem Gastelumem na gali UFC 236.

W rozmowie z Arielem Helwani, Jacare wyraził frustrację z powodu zestawienia Adesanyi walki o tytuł, mimo że The Last Stylebender nigdy nie pokonał „najlepszych zawodników” zdaniem Brazylijczyka.

„Nie wiem, dlaczego UFC zestawiło go do walki o tytuł. Nie zrobił wystarczająco dużo. Nigdy nie walczył z najlepszymi zawodnikami, wiesz? No dobra, pokonał Dereka Brunsona, ale ja jestem zawodnikiem jiu jitsu i dwukrotnie pokonałem Dereka Brunsona. A drugim razem, kiedy kopnąłem Dereka Brunsona w głowę, zrobiłem to z zamkniętymi oczyma. Ja zrobiłem to lepiej niż on i to dwa razy, a za drugim razem moje oczy były zamknięte. Dlaczego UFC umieściło tego faceta w tej walce odcinając mnie? Nie wiem. Ale on nie zasługuje na walkę o tytuł. Nie zasługuje, na 100 procent. Anderson [Silva] jest poza rankingiem i nie ma formy. Nie zasługuje na to.”

Souza jest tak sfrustrowany, że jeśli nie otrzyma walki o pas po zwycięstwie nad Yoelem Romero w nadchodzącym rewanżu na gali UFC na ESPN 3, jest gotów odejść z MMA.

„Chcę siedzieć i czekać na moją walkę o pas, na moją szansę. Jeśli UFC nie da mi szansy, otworzę szkołę jiu-jitsu. Nie mam problemu z przejściem na emeryturę. Teraz moje ciało jest w dobrej formie, moje hormony są znakomite, wszystko ma się bardzo dobrze. Nie mam z tym problemu. Odszedłbym na emeryturę do mojego jiu-jitsu będąc na szczycie. Muszę więc wygrać tę walkę i poczekać na UFC.

Dla mnie to normalne, to biznes. Jeśli im się nie podobam… Jeśli mnie nie lubią lub nie dają mi szansy – jestem tu po to, żeby być mistrzem. Pracuję, żeby zostać mistrzem. Jeśli nie dadzą mi walki o tytuł lub umieszczą innych ludzi w moje miejsce, odejdę na emeryturę.”

Ronaldo Souza swoją ostatnią walkę stoczył na gali UFC 230 w co-main evencie nokautując byłego mistrza wagi średniej Chrisa Weidmana zgarniając bonus za Fight of the Night. W nadchodzącym pojedynku, Brazylijczyk będzie chciał się zrewanżować Yoelowi Romero za porażkę przez niejednogłośną decyzję, którą poniósł w 2015 roku na gali UFC 194.

One thought on “Ronaldo Souza nie rozumie decyzji UFC o zestawieniu Israela Adesanya do walki o tytuł i stawia ultimatum

  1. Troche sie rozpedzil Jacare. Z calym szacunkiem dla jeho dokonań, Israel jest cielawszym kandydatem do walki o pas.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *