Czy to spotkanie podwójnego mistrza KSW Roberto Soldica z przedstawicielami największej organizacji MMA na świecie może zapowiadać jego przejście do UFC?
W związku z tym, że do końca kontraktu z KSW pozostała jedna walka, Soldic rozważa opcje na przyszłość. W sobotę za kulisami gali UFC Fight Night 204 w Londynie Soldic i jego ekipa spotkali się z dyrektorem biznesowym UFC Hunterem Campbellem, a menadżer Jason House z Iridium Sports Agency potwierdził to w niedzielę w rozmowie z MMA Junkie.
Uważany przez wielu fanów MMA za jednego z najlepszych zawodników na świecie poza UFC, Soldic (20-3) jest obecnie posiadaczem tytułów KSW w wadze średniej i półśredniej. W 20 zawodowych zwycięstwach 27-latek zaliczył 19 skończeń i jest uważany za zawodnika wszechstronnego.
„Ludzie zawsze myślą, że to wszystko jest UFC” – powiedział Soldić. „Trudno to wytłumaczyć. UFC to UFC. Jest numerem 1. Kiedy zaczynałem przygodę z MMA, oglądaliśmy UFC. To jest (marzenie). Kiedy jeżdżę do Ameryki na sparingi z chłopakami, oni wiedzą co to jest KSW, ale nikt tego nie ogląda. W Europie śledzą to bardzo często. Mamy naprawdę dobre pay-per-view i naprawdę dobrą publiczność pełną fanów (w) hali. Wszystko jest dobrze, bo żyjemy w Europie i jest to europejska organizacja. Ale w U.S.A. i na świecie oglądają UFC. Możesz być wielką, wielką gwiazdą – supergwiazdą. W Europie masz jedno maksimum i to wszystko.
Ludzie darzą mnie szacunkiem, ale też nie zawsze, bo „kto walczy z Roberto? Co to za gość? Co to jest KSW? Co to jest?” Wejdź do klatki z zawodnikami KSW i walcz. Kiedyś, kiedy przejdę do UFC, nic mnie nie zaskoczy, bo wszystko widzę. Niektórzy cię kochają, inni nie, bo mówią na przykład: „UFC jest najlepsze”. Albo, „Idź do PFL.” Ale większość z nich, szanuje mnie i mój kraj. To mi wystarcza.”
Cała wypowiedź Roberto Soldica