Były mistrz wagi średniej UFC Robert Whittaker zakwestionował twierdzenie Dany White’a, że rzekomo nie chce walczyć z mistrzem Israelem Adesanyą.
Robert Whittaker stracił tytuł w walce z Israelem Adesanyą w październiku zeszłego roku, ale od tego czasu udało mu się odbić od tej porażki w dobrym stylu, dzięki wygranym pojedynkom z Darrenem Tillem i Jaredem Cannonierem. Wyglądało na to, że po raz kolejny stanie pojedynku z Adesanyą w rewanżu, ale ostatnio White stwierdził, że „Żniwiarz” odrzucił walkę.
Podczas ostatniego wywiadu z MMA Junkie, Whittaker postanowił wyjaśnić tę kwestię i naprostować wypowiedź szefa UFC, który zdaniem Australijczyka przekręcił jego słowa.
„Zdecydowanie uważam, że nieco przekręcił to, co powiedziałem. Nigdy nie powiedziałem, że nie chcę walczyć z Izzym. Tego nie powiedziałem. Ja tego nie powiedziałem. Chcę walczyć w marcu, w kwietniu przyszłego roku. Chciałbym walczyć z Izzym. Jeśli Izzy będzie walczył z Janem w wadze półciężkiej, to ja przejdę tam i będę walczył z nim, jeśli wygra. Chcę tej walki. Musieliśmy to tylko ustalić to w czasie.
Nie mam kontroli nad tym, co zrobi UFC, ani co zrobi Izzy, ale bez względu na to, czy będzie tu w wadze średniej, czy w półciężkiej, będę z nim walczył.
Nigdy się do mnie nie odezwali – ani razu. To nie było przypadkowe, że Izzy zawalczy z Janem. Wiem, dlaczego chcieliby to zrobić, dlaczego Izzy chciałaby to zrobić, dlaczego UFC chciałoby tego. Widzę, że to się dzieje. To bardziej pokrętne, albo to jak on przekręcił moje słowa. Albo źle je zinterpretował, albo trochę pokręcił. To trochę mnie zmieszało. Ale jak powiedziałem, mój termin na walkę jest ustalony. To jest walka, na którą zasłużyłem.”