Historia kolegi z teamu motywuje Brazylijczyka.
Dla Gleisona Tibau (30-10, 15-8 w UFC) dzisiejsza walka z Normanem Parke (20-2-1, 3-0-1 w UFC) będzie 24 pojedynkiem w oktagonie UFC. Jeśli wygra, zaliczy trzecią wygraną z rzędu.
Pomimo faktu, że wziąłem tę walkę z małym wyprzedzeniem i miałem tylko 5 tygodni na przygotowania ja już ciężko trenowałem wtedy gdy oni oferowali mi tę walkę. Pomagałem Robbiemu Lawlerowi przed walką o pas a Parke też jest leworęczny. UFC mnie potrzebowało a ja zawsze jestem tutaj dla nich. Oni zawsze mogą na mnie liczyć. Zawsze trenuję dwa razy dziennie gdy jestem tutaj w USA, więc zacząłem moją dietę i ustawianie planu na Parke’a.
Robbie Lawler na UFC 181 pokonał Johny’ego Hendricksa a to dodało Gleisonowi motywacji przed kolejną walkę.
Wygrana Robbiego Lawlera zainspirowała mnie jeszcze bardziej. On zawsze był świetnym sportowcem, wieloletnim weteranem który walczył dla UFC lata temu i wrócił teraz by stać się mistrzem. Nikt nie spodziewał się, że on może stać się mistrzem UFC a on wprowadził zmiany których potrzebował aby zdobyć tytuł. On pracował ciężko na to i wygrał pas. To zainspirowało mnie bardzo i otworzyło mi oczy. Wiem, że mam to co potrzeba aby zdobyć tytuł mistrza UFC i wiem, że mój czas nadejdzie.
Moim celem jest wygrywanie walk. Nie obchodzi mnie to z kim walczę, po prostu chcę wygrywać. Mój czas nadejdzie.
Jeśli Brazylijczyk w tym roku zawalczy jeszcze 4-krotnie pobije rekord UFC w ilości stoczonych walk, będzie miał ich na koncie 28. Tibau nie ukrywa, że szansy na wygranie dzisiejszej walki upatruje w swoich zapasach.
Poniosl go chyba huraoptymizm po wygranej Robbiego . Do Lawlera mu cholernie daleko , co nie zmienia fakut ,ze zadko kto sie spodziewal go na tronie . Gleison ze znaczacymi nazwiskami przegrywal , fajnie odprawial sredniakow ale to za malo . Nawet ze swiezakiem pletwalem meczyl splita mimo lepszych warunkow … Ten sen sie nie ziści
k u rwa korcilo mnie zeby postawic chociaz 100pln na Widlera to sie zesrałem, takie pie dolenie było ze bumobijca, a skota malika to co, rozwolnienie złapało ze upadł w 1 rundzie
nie ten temat…