Ricardo Lamas (17-5) chce pozostać zawodnikiem UFC do końca swojej kariery.
Zajmujący #3 miejsce w rankingu wagi piórkowej UFC Ricardo Lama spodziewa się kolejnej walki z numerem 2 dywizji Frankie Edgarem. Obaj zawodnicy wyrazili zgodę na ten pojedynek, a Lamas oczekuje już tylko na złożenie podpisu na kontrakcie na tę walkę.
— On powiedział, że będzie gotowy w połowie maja, a ja się na to zgodziłem. Na szczęście, Frankie jest osobą, która dotrzymuje słowa i mam nadzieję, że wkrótce dopniemy tę sprawę do końca i zarezerwujemy tę walkę.
„The Bully” jest związany z UFC od czerwca 2011 roku i nie zamierza się nigdzie przeprowadzać. Zanim Lamas dołączył do UFC walczył dla World Extreme Cagefighting (WEC) zanim zostało wchłonięte przez UFC. Lamas mówi, że jego głównym celem było dołączenie do największej organizacji MMA i nie zamierza z niej odchodzić.
— Jeśli o mnie chodzi, to jestem człowiekiem UFC. Kiedy byłem dzieciakiem, dorastałem marząc o tym, by nie być zawodnikiem w Bellatorze. Chciałem walczyć w UFC. Teraz jestem tutaj i chcę zakończyć tu swoją karierę. Zbudowałem swoją karierę w tej firmie i chcę w niej być do samego końca.
Jeżeli Ricardo Lamas będzie nadal trzymał się w topie dywizji i dawał dobre walki, to powinien się długo utrzymać w UFC, a kolejną szansę będzie miał być może z Frankie Edgarem.