Ricardo Arona wraca do MMA po długiej przerwie

(fot. mmaontap.com)

Ricardo Arona, który miał przerwę od 2009 roku, wraca do MMA. Ostatnią walkę stoczył na Bitetti Combat 4 wygrywając z Marvinem Eastmanem przez jednogłośną decyzję. Walka z nowym przeciwnikiem odbędzie się w marcu w Sao Paulo. 

Przeciwnikiem Brazylijczyka będzie Satoshi Ishii, który przegrał walkę z Fedorem Emelianenko na sylwestrowej gali DEAM, ale wznowił już treningi. Wszyscy Japończycy są gotowi zobaczyć go w kolejnym pojedynku z „Brazylijskim Tygrysem”.

14 thoughts on “Ricardo Arona wraca do MMA po długiej przerwie

  1. Jakby ktoś nie wiedział, Rings miało nieco inne zasady, leżenie na przeciwniku nie oznaczało dominacji. Aktywność, próby poddania, ciosy i styl. Dzięki temu nie musieliśmy oglądać walk typu Werdum vs Overeem.

  2. Bardzo mnie cieszy ta wiadomość bo to był (jest???) zawodnik który może ostro zamieszać w swojej kategorii wagowej!

  3. mi to wygląda na ciosy, po co miałby klepać skoro nie był w żaden sposób zagrożony ? poza tym powtarzam – read the rules, leżenie to nie dominacja. powinni tą regułę wprowadzić we wszystkich organizacjach, powinny się liczyć, ciosy, próby poddania, grappling, powalenia, ew. ładna defensywa a nie wakacje na macie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *