To było żenujące. Nie można powiedzieć, że on nie był w formie. Faktem jest, że nerwy go osłabiają, ale jego stójka i parter były fatalne. Rolles nie robił nic, nad czym tak długo pracowaliśmy podczas przygotowań do tej walki. Wyglądało na to, że podczas walki wcale nie słyszał co do niego mówiłem. Myślę, że presja jaka na nim ciążyła go trochę przygniotła. Musi się nauczyć to przezwyciężać i wróci.
Powiedział Renzo Gracie, który na UFC 112 zmierzy się z legendą UFC Mattem Hughesem. Rolles Gracie walczył natomiast podczas UFC 109, gdzie przegrał przed czasem z Joey’em Beltrane.
źródło: fightersonlymagazine.co.uk