Renato Moicano wierzy, że kolejne zwycięstwo powinno sprawić, że w następnej walce będzie rywalizował o tytuł wagi piórkowej.
Renato Moicano (13-1-1) spotka się w Oktagonie z Mirsadem Bekticem (13-1) na gali UFC 231, która odbędzie się 8 grudnia w Toronto. Dla Moicano będzie to siódma walka w UFC. Zwycięstwo w tym starciu sprawiłoby, że Brazylijczyk uzyskałby rekord 6-1 w UFC, co byłoby już poważnym argumentem w negocjacjach dotyczących walki o tytuł.
Na razie jednak o pas wagi piórkowej będzie walczył Brian Ortega, który zmierzy się z mistrzem Maxem Hollowayem na tej samej gali. Ortega mówił ostatnio, że UFC ma plan na wypadek, gdyby Holloway wycofał się z pojedynku. Moicano powiedział serwisowi Portal do Vale Tudo, że mimo iż nie koncentruje się na zastępstwie, wierzy, że pokonanie Bektica może mu zagwarantować walkę o pas.
„Tak, myśleliśmy o tym, ale teraz nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie mogę, bo mam przed sobą naprawdę trudnego przeciwnika. Trenuję, by zmierzyć się z zapaśnikiem, który jest dobry w parterze, dobry w ground and pound, który ma naprawdę spójną taktykę. To pokazuje, że nie uciekam, nie wybieram sobie przeciwników. Jestem tutaj, aby walczyć z najlepszymi, aby być mistrzem. Bektic reprezentuje nową generację zawodników. On jest świetnym przeciwnikiem. Jeśli wygram, myślę, że mogę stanąć w kolejce do tytułu. Nie ma nic lepszego niż walka o tytuł tej samej nocy.”
Na gali UFC 231 dojdzie również do pojedynku kobiet o tytuł wagi muszej między Valentiną Shevchenko i Joanną Jędrzejczyk.