W dniu wczorajszym Renan Barao (28-1) w towarzystwie swoich trenerów Dede Pederneiras i Jair Lourenco wyleciał do Kanady. Brazylijczyk w sobotę będzie miał szansę wejść w posiadanie tymczasowego pasa mistrzowskiego kategorii koguciej. Jedyną przeszkodą jaka stanie mu na drodze będzie Amerykanin Urijah Faber (26-5).
Renan przygotowując się do tej walki mógł liczyć na pomoc ze strony Jose Aldo, który również jest zawodnikiem Nova Uniao, a co najważniejsze miał już okazję bić się z Faberem. W 2010 r. stoczył z nim pięciorundowy pojedynek na gali WEC 48 w którym okazał się zwycięzcą.
Barao opuszczał swoją ojczyznę w bardzo dobrym nastroju i pewny zwycięstwa, zapewniając, że za kilka dni przywiezie do Brazylii czwarty mistrzowski pas UFC.
„Moje przygotowania były doskonałe i myślę, że moja dyspozycja pozwoli wygrać mi tę walkę. Szczegółowo rozpracowywaliśmy Fabera m.in. na podstawie jego walki z Jose Aldo. Jestem pewny, że zdobędę kolejny pas dla mojego zespołu i kraju.” – powiedział 25-latek.
Poniżej zdjęcie autorstwa Ana Hissa wykonane na kilkadziesiąt minut przed wylotem do Kanady.
Powodzenia Renan!!!