Sobotnia gala straciła pojedynek w wadze muszej.
Nie dojdzie do walki Raya Borga (9-2, 3-2 w UFC, #14 w rankingu UFC) z Ianem McCallem (13-5-1, 2-3-1 w UFC, #5 w rankingu UFC), do którego miało dojść podczas gali oznaczonej numerem 203. The Tazmexican Devil wycofał się z pojedynku z powodu choroby.
Uncle Creepy może mówić o niesamowitym pechu, ponieważ już drugi raz w ciągu 1,5 miesiąca rywal McCall wycofuje się z walki na kilka dni przed galą. Wcześniej Ian na UFC 201 miał rywalizować z Justinem Scogginsem jednak nie był on w stanie zrobić wymaganej wagi. Ostatni raz McCall walczył w styczniu zeszłego roku, podczas UFC 183 Ian przegrał z Johnem Linekerem.
Borg na UFC 201 miał walczyć z Fredym Serrano, ale wtedy z pojedynku wyeliminowała go kontuzja. Ostatni pojedynek 23-latek stoczył na UFC Fight Night 82 przegrywając na punkty z Justinem Scogginsem.
Gala UFC 203 odbędzie się 10 września w Cleveland, w walce wieczoru Stipe Miocic podejmie Alistaira Overeema – stawką pojedynku będzie mistrzostwo UFC wagi ciężkiej.
Szkoda McCalla, naprawdę ma chłop pecha.