Plan jest już pewny, choć brak jeszcze przeciwnika.
Były mistrz półciężkiej po dwóch przegranych z rzędu w rodzimej kategorii planuje przejście niżej. Zapowiadając zmianę zdementował plotki, jakoby miał się tam zmierzyć z Timem Kennedym.
Jeśli chodzi o przeciwnika to nie ma jeszcze nic pewnego. Mówiono, że ma to być Kennedy albo jacyś inni rywale, ale nic jeszcze nie zostało podpisane. Mój menedżer rozmawia z Joe Silvą ale nie ma póki co nic konkretnego.
Zejście do niższej wagi ma być swego rodzaju nowym otwarciem dla Amerykanina. W rozmowie z Arielem Helwanim mówi:
Wiesz, to jest tak, że to będzie trudne ścinanie wagi, ale czuję, że muszę jakby zacząć od nowa, potrzebuję czegoś odświeżającego. A ta waga to coś o czym myślałem od dawna ale brakowało mi czasu i dyscypliny aby to zrobić, a po tych dwóch przegranych chcę znaleźć jakiś sposób, by przywrócić życie w swoją chęć rywalizacji i czuję, że ta zmiana to jest to czego mi potrzeba.
„Suga” w ostatnich latach nie był najaktywniejszym zawodnikiem – na początku 2014, tydzień przed planowaną walką z Danielem Cormierem doznał poważnej kontuzji kolana, przez którą powrócił do octagonu po aż dwóch latach przerwy, jesienią ubiegłego roku przegrywając z Ryanem Baderem, a następnie w kwietniu z Gloverem Teixeirą.
Być może zmiana kategorii pozwoli mu się odkuć.
Dawno to mowilem, ze tam by miał szanse. LHW to juz małe potwory 🙂
Pomyśleć, że zaczyłał w HW 😀