(foto: prweb.com)
Rashad Evans, który wypadł z rozpiski UFC 128 jest szczęśliwy, że to właśnie Jones, jego partner treningowy, dostanie okazję walczenia z Shogunem mistrzem wagi półciężkiej. Evans dodaje również, że jeśli Jones wygra z Shogunem, to Rashad będzie musiał zmienić kategorie wagową ponieważ nie ma zamiaru walczyć ze swoim przyjacielem.
„Cieszę się, że Jones dostał szansę ponieważ uważam, że to dla niego świetna walka. Myślę, że Jones zmiażdży Rua’e. Jones to jeden z najlepszych kolesi, z którymi miałem przyjemność trenować. To ile on osiągnął i czego się nauczył w tak krótkim czasie jest po prostu przerażające. Jest jednym z tych, którzy wchodzą na mate pierwsi i opuszczają ją ostatni. Jest głodny zwycięstwa, naprawdę tego chce i jestem zadowolony, że to on, a nie kto inny mnie zastąpi. W dalszym ciągu muszę przyznać, że nie będę walczył z Jonem. Zawsze znajdę jakieś wyzwanie dla siebie. Przejdę do wagi ciężkiej lub średniej, ale nie będę walczył z Jonem (jeśli wygra z Shogunem.)”
w wadzie ciężkiej? Przy jego wzroście i zasięgu lepiej skoczyć niżej
Lepiej jak by do middle poszedł. Ale fajnie, że przyjaźń jest ważniejsza od tytułu dla niego.
Przede wszystkim Rashad wygrał drugi sezon ultimate fighter’a właśnie w wadze ciężkiej, jednak też wolałbym go oglądać w wadze średniej, po prostu uwielbiam szybkość tego gościa, przez co jest efektowny, więc lepiej dla widzów i niego raczej skoczyć do middle.