Były mistrz UFC Rashad Evans zdradził kilka informacji dotyczących złego stanu teamu Blackzilians w którym trenuje on oraz kilku innych, znanych zawodników.
Nie tak dawno temu klub Blackzilians zbudowany na Jaco Hybrid Training Center w Boca Raton na Florydzie był jednym z największych i najlepszych teamów w MMA. W klubie tym trenują bądź trenowali tacy zawodnicy jak Rashad Evans, Michael Johnson, Kamaru Usman, Anthony “Rumble” Johnson, Alistair Overeem, Stefan Struve i Vitor Belfort, a sam team był zestawiony do pojedynku z innym czołowym zespołem American Top Team w specjalnym sezonie The Ultimate Fighter’a.
Dziś wiadomo, że klub Blackzilians jest podzielony i jego sytuacja nie jest najlepsza po tym jak właściciel Glenn Robinson sprzedał obiekt treningowy, a wewnętrzne spory między zespołem i trenerami sprawiły, że część osób obrała inne kierunki. W poniedziałkowym odcinku The MMA Hour, były mistrz wagi półciężkiej UFC Rashad Evans opowiedział jaki jest aktualny stan klubu i rzeczy nie wyglądają najlepiej.
„Faktem jest, że zespół jest rozbity. Zespół jest podzielony. Utrzymanie wszystkich razem okazało się bardzo trudne dla Glenna Robinsona. Trener Henry Hooft chciał rozwijać swoją markę i robić swoje rzeczy i to nie było po drodze jaką chciał iść Glenn. To jest jedna sprawa, a druga sprawa dotyczy tego, że już nie mamy swojego gymu. Nasz gym został sprzedany, a Glenn miał wybudować kolejny i dlatego przenieśli się do tymczasowego klubu. W związku z tym częsć osób została w tym tymczasowym gymie, a pozostali lub nawet większa połowa poszła z trenerem Henrym. Ja jestem jednym z tych, którzy poszli wraz z Henrym. Mam już dosyć i jestem zmęczony chodzeniem do klubu po to, by gasić ogień i wewnętrzne konflikty oraz patrzeć jak każdy kombinuje i dba o swoją pozycję. Ja po prostu chcę trenować. Jest też wiele innych osób, które chcą po prostu trenować i po to został stworzony team, abyśmy mieli znakomite warunki do trenowania. Kiedy jednak zaczniesz mieszać w to wszystkie inne rzeczy i te wszystkie konflikty, to po prostu dochodzi do wyczerpania. Aktualny status Blackzilians jest taki, że sądzę iż tak naprawdę nie ma Blackzilians takiego jakie było z nazwy. W większości jednak, większa część ludzi trenujących w Blackzilians wciąż ze sobą razem trenuje.
Nie chcę powiedzieć, że nie ma problemu. Nie chcę umieścić pieczątki na tym mówiąc, że nie jest nic na rzeczy, ale z pewnością nie jest tak jak być powinno. Niektórzy z tamtych osób stworzyły swój własny team.”
Rashad Evans wyjaśnił o co chodzi z nowym klubem, ale wciąż nie ma jeszcze na ten temat zbyt wielu informacji.
„Wydaję mi się, że ten zespół nazywa się Team Fuji, czy coś takiego. Oglądałem kilka ich zdjęć na Instagramie i pomyślałem, „oni chyba nazwali siebie Team Fuji.” Nie wiem nawet dlaczego i nie wiem nawet co to jest.”
Evans potwierdził jednak, że wielu znanych zawodników Blackzilians wciąż razem trenuje pod wodzą trenera Hooft’a, chociaż ich dawna zespołowa tożsamość już niemal całkowicie zanikła.
„Większość z nas nadal razem trenuje. Anthony Johnson wciąż jest z nami, Michael Johnson, Kamaru Usman, Gilbert Burns, wszyscy trzymamy się razem. Pozostali poszli swoją drogą. Czy wybierzemy nową nazwę dla teamu? Nie wiem. Zajmujemy się teraz treningami i nie przejmujemy się tym teraz. Musisz zrozumieć Ariel [Helwani], że było tam tyle dramatów, było gorzej niż w 10 liceach razem wziętych. Było pełno plotek o gówna. Pójście na trening groziło śmiercią od buczących plotek.”
Jak widać Blackzilians nie jest już tym samym topowym klubem jakim był do niedawna i być może wkrótce dowiemy się o powstaniu nowego klubu.
No szkoda bo klub był fajny.