Rashad Evans chce jeszcze raz sięgnąć po tytuł mistrza zanim zakończy karierę

Rashad Evans ma nadzieje na sięgnięcie po tytuł mistrza po raz drugi w swojej karierze zanim zdecyduje się ją na dobre zakończyć.

Evans zna smak sukcesu kiedy był mistrzem wagi półciężkiej UFC, którym został w 2008 roku po pokonaniu Forresta Griffina. Dla Rashada może być to jednak długa i trudna droga jeżeli chce ponownie zostać mistrzem, ponieważ najpierw musiałby odbić się od trzech porażek z rzędu jakie odniósł w walkach z Ryanem Baderem, Gloverem Teixeira i w ostatniej walce w debiucie w wadze średniej z Danielem Kelly.

W dniu 5 sierpnia, Suga będzie miał okazję do wygrania pierwszej walki od listopada 2013 roku jaką stoczy z Samem Alvey’em na gali UFC Fight Night 114. W rozmowie z Champions.co, Evans wyjaśnił dlaczego walka z Alvey’em jest tym czego potrzebuje.

— Sam jest gościem, którego mi dali. Sam Alvey jest gościem, którego naprawdę szanuję i lubię oglądać jego walki. Lubię jego ducha walki — myślę, że on ma w sobie tego samego zwierzęcego ducha co ja, ponieważ jest zawsze zadowolony. On po prostu wychodzi do walki i uwielbia się dobrze pokazać, a to jest to czego ja potrzebuję. Potrzebuję walki w której będę mógł zawalczyć z kimś, kto  jest w stanie przyspieszyć tempo, jest twardym rywalem, ale jednocześnie ma pozytywną energię i chce walczyć.

Evans ujawnił też swój cel jakim jest jeszcze jeden rajd po tytuł mistrza zanim zakończy karierę.

— Chcę wykonać jeszcze jeden rajd zanim odwieszę rękawice. Potem przejdę do następnego etapu w swoim życiu. Kocham walczyć i kocham robić też inne rzeczy. Myślę, że dorosłem do innych dziedzin i mam inne zainteresowania jak bycie analitykiem pojedynków, czy też pomagając innym zawodnikom. Po prostu robienie takich rzeczy. To są rzeczy, które dają mi życie poza rywalizacją. Walka natomiast nadal może stanowić dodatkowy bonus.