” Zamierzam walczyć z Quintonem, ale nie wtedy kiedy się tego ode mnie oczekuje. Wygląda na to, że trochę schodzi z tematu, jak się go pyta o walki. Nie ustalono jeszcze żadnych dat, ale powiedziano mi, że walka odbędzie się po nowym roku. Myślę, że czekali, żeby pogadać z chłopakami od Quintona, żeby zobaczyć kiedy on będzie gotowy. Jeśli ta walka nie dojdzie do skutku, to ja i tak będę chciał walczyć z kimś innym, ale wiem że UFC dużo zainwestowało, żebyśmy my dwaj zawalczyli ze sobą. Nie ma więc sensu, żebyśmy walczyli z kimś innym, bo cały ich wysiłek pójdzie na marne.”
Rashad Evans potwierdza, że jego walka z Quintonem “Rampage” Jacksonem nie odbędzie się na UFC 107, jak uprzednio planowano, ponieważ „Rampage” rolę B.A. Baracusa (postać, którą spopularyzował Mr. T w połowie lat 80-tych) we właśnie kręconym filmie „Drużyna A”. Prezes UFC, Dana White, był pewien, że rozwiąże sytuację, ale okazuje się, że grafik produkcji filmu jest zbyt ogólny, żeby na jego podstawie coś planować. White jest z tego powodu na pewno bardzo niezadowolony, biorąc pod uwagę całą promocję związaną z organizacją tej walki. Teraz wydarzeniem wieczoru będzie walka BJ Penn vs. Diego Sanchez. Problem rozwiązany?
Mina Rogana! Podjarany ze dwa murzynki sie klocą! xD on mnie na maxa denerwuje!
Zachciało mu się w filmie grać:D No i trzeba czekać do następnego roku,ale liczę na to, że quinton wygra ;P
bravo Rampage 😉
pogon za kasa wazniejsza 😉
Rashad sam powiedział w zapowiedźi tufa że QJ jest zbyt wolny.
Ja się z nim zgadzam i typuję Evansa i jego szybkie ręce jako zwycięzce tego pojedynku. 🙂 a po walce Rampage może zająć się aktorstwem, tańcem z gwiazdami lub nawet hodowlą rybek akwariowych.
niech Evans zniszczy Jacksona 😉
„hodowlą rybek akwariowych” aaaahahahhah
Wiadomo ze Rashad wygra! nie ma opcji! 😛 Ale obaj panowie sa spoko!