Raphael Assuncao uważa, że jego pojedynek z Codym Garbrandtem na gali UFC 250 może zbliżyć zwycięzcę do pojedynku o tytuł mistrza wagi koguciej.
Raphael Assuncao powróci do Oktagonu po dwóch przegranych walkach, podczas gdy jego rywal Cody Garbrandt ma za sobą trzy porażki. Obydwaj jednak nadal zajmują miejsca w pierwszej dziesiątce dywizji, Assuncao zajmuje piąte miejsce natomiast Garbrandt dziewiąte.
Po zwycięskiej serii w pojedynkach z Aljamainem Sterlingiem, Marlonem Moraesem, Matthew Lopezem i Robem Fontem, Assuncao przegrał dwie ostatnie walki w rewanżu z Moraesem i Corym Sandhagenem.
Brazylijczyk wie, że ta nadchodząca walka jest kluczowa dla jego powrotu do czołówki dywizji. Jest to również walka, której Assuncao pragnie od dłuższego czasu.
„Czekaliśmy na tego faceta już od jakiegoś czasu. Chciałem go od dawna. Nasze style pasują do siebie naprawdę dobrze. Szczerze mówiąc, nigdy nie byliśmy kumplami. Nasze osobowości nie zazębiają się. Jeśli chodzi o profesjonalizm, nasz sposób myślenia i sposób, w jaki funkcjonujemy, nie pasują do siebie. Poza tym, on jest jednym z najlepszych, a ja chcę walczyć z jednym z najlepszych.”
Kiedy ta walka została ogłoszona, wielu fanów MMA było zaskoczonych, że Garbrandt przyjął ten pojedynek. Były mistrz desperacko potrzebuje zwycięstwa, podczas gdy Assuncao jest twardym przeciwnikiem.
Brazylijczyk nie jest jednak zaskoczony, ponieważ wiedział, że ta walka prędzej, czy później musi się odbyć.
„Nie byłem zaskoczony. Szanuję jego umiejętności i jego grę. Ale on nie miał wyboru, czy podjąć tę walkę, czy nie. Ta walka musiała się odbyć prędzej czy później. Widziałem go osobiście w akcji i zasługuje na wiele szacunku podejmując tę walkę.”
Garbrandt przegrał trzy walki przed czasem dwukrotnie przez TKO i raz przez KO. Raphael Assuncao ma też dwa zwycięstwa przez KO/TKO w Oktagonie. Wiele osób uważa jednak, że parter Brazylijczyka może stanowić wyzwanie dla byłego mistrza.
Assuncao wierzy, że jest lepszym zawodnikiem bez względu na to, w której płaszczyźnie będzie toczył się pojedynek, ale przygotowuje się na starcie z najlepszą wersją Cody’ego Garbrandta.
„Oczywiście wszystko może się zdarzyć, ale nie skupiam się na jego porażkach. Skupiam się tylko na sobie i na tym, co mogę zrobić. Jestem wojownikiem, zrobię to, co trzeba, żeby wygrać. Wszędzie czuję się komfortowo. Przygotowywałem się do każdej sytuacji. Zawsze starłem się być coraz lepszym, ale jestem pewny siebie w każdej płaszczyźnie.”
Jeśli Raphael Assuncao wygra pojedynek w sobotni wieczór, uważa on, że może być o jedno zwycięstwo od walki o tytuł. Zwłaszcza teraz, kiedy pas mistrza jest zwakowany, dobry występ może go ładnie ustawić na przyszłość.
„To po prostu stawia mnie z powrotem w miejscu, z którego miałem walczyć o tytuł. Zwycięstwo nad tym facetem jest czymś wielkim, to wszystko na czym mi zależy.”