Randy Couture brał niedawno udział w Arnold Sports Festival w Columbus w Ohio. Przy okazji udzielił krótkiego wywiadu Wisconsin Combat Sports.
Jednym z poruszonych tematów był oczywiście James Toney – najnowszy nabytek Dany White’a w UFC. Randy jest przecież jednym z potencjalnych przeciwników boksera.
„Wielu bokserów mówiło, że nie umiemy uderzać i ,że znokautowaliby nas. Toney w niczym się tu nie różni. On jest jednak pierwszym, który chce wyjść i dać własną kasę gdzie wcześniej była tylko gadka – dlatego cieszę się, że mogę go powitać w MMA. Nie ma żadnego powodu dla którego bokserzy nie mogliby odnosić sukcesów w MMA. Aczkolwiek muszą się uczyć, tak samo jak ja będąc zapaśnikiem, żejest jeszcze wiele technik do poznani. Inaczej będzie jak ryba wyjęta z wody.”
Przypomnijmy, że bokserzy nie odnosili sukcesów w MMA. W pierwszej historycznej walce na UFC 1 Art Jimmerson poddał się z desperacji gdy Royce Gracie obalił go na ziemię. Później były wielkie przechwałki ze strony zawodowych bokserów np. Floyda Mayweathera. Sporadyczne są przypadki bokserów, którzy zdecydowali się na start w MMA i radzą sobie w nowej dyscyplinie jak np Marcus Davis. Dotychczas najsłynniejszym ze startujących bokserów był Ray Mercer- złoty medalista olimpijski z Seoulu i mistrz świata organizacji WBO, który stracił tytuł w walce z Władimirem Kliczką. W MMA odbył 2 walki – pokazowąi przegraną przez gilotynę z Kimbo Slicem oraz w pełni zawodową z Timem Sylvią, któą wygrał nokautem w 9 sekundzie pojedynku.