KSW odpowiada na dzisiejszą informację o zakontraktowaniu Tomasza Drwala na trzecią galę MMA Attack, wiadomością o ciekawie zapowiadającej się walce Rafała Moksa (6-6) z Marcinem Naruszczką (11-1) na marcowej Konfrontacji.
Informacja organizatorów:
Odsłaniamy kolejne karty gali KSW22, która odbędzie się w marcu 2013 roku. Potwierdzamy, że w jednej walk zmierzą się ze sobą Rafał Moks i Marcin Naruszczka.
Moks to podopieczny Piotra Bagińskiego z Berserkers Team Szczecin. Jest pierwszym, polskim mistrzem organizacji M-1 Global i pretendentem do pasa Międzynarodowego Mistrza Federacji KSW w wadze półśredniej. Występ na KSW22 będzie trzynastą zawodową walką „Kulturysty” w formule MMA i trzecim pojedynkiem dla Federacji KSW.
Naruszczka to obecny mistrz niemieckiej organizacji Respect FC w wadze półciężkiej. Karierę w MMA zaczynał pod okiem Mirosława Oknińskiego, lecz ostatnio częściej go widać na treningach w Nastula Fight Club Warszawa i Mataleo Training & Health Center w Wołominie. Pojedynek z Moksem będzie jego drugą walką dla Federacji KSW. Wcześniej mierzył się z Borysem Mańkowskim.
Konfrontacja Moks kontra Naruszczka to starcie dwóch bardzo dobrych, perspektywicznych zawodników, których domeną jest walka w parterze. Dlatego śmiało jesteśmy w stanie stwierdzić fakt, że w tym pojedynku nie zabraknie prób poddania i finezyjnych technik grapplerskich.
po co?Naruszczka znowu bd miał problem z wagą…ale może pokonać Moksa.Wgl Moks powinien wygrać z Saidovem rok temu.Co do Mańkowskiego to przegrał słusznie.Naruszczka niech walczy w tym MW lub LHW dla zdrowia
chyba ktoś w Ksw nie lubi Kultiego, że dają mu w takim momencie tak trudnego rywala. myślałem, że dostanie jakiegoś ogórka na przełamanie. trzymam kciuki za Moksa ale będzie ciężko
Moks musi to wygrać nie ma innej możliwości…
DNO dajcie już spokój z tym Moksem przesada non stop przegrywa a wy trzymacie bez sensu to jest zwykły leszcz szkoda miejsca na karcie jest tylu dobrych zawodników te KSW to jakaś inna bajka nuda!!!!!!!!!!!!
Przewali kolejną walkę i zostanie walczyc na dożynkach tylko , rekord bodajże 6-6 w mma to imo dość słaby zawodnik
DZIADOSTWO!!! dobrze że to pierwsza walka to można się spóżnić nawet trzeba!
Dla Marcina, któremu życzę powodzenia, bedzie to jedna z najważniejszych walk w karierze. Ta pierwsza w KSW, niestety mu nie wyszła.Nie znam przyczyn, więc mogę się mylić, ale widać było, że robienie wagi nie było profesjonalne. Co rzutowało potem na całej walce.Robił nie które błędy, których zwykle by uniknął. Widać też było słabe przygotowanie pod tego, konkretnego przeciwnika. Zawodnik Andrzeja Kościelskiego (mojego kolegi – pozdrawiam), przygotowany był znakomicie i większość tych błędów umiał wykorzystać.
Tamta walka, to już historia. Ważniejsze dla Marcina będzie to co nastąpi dalej. Mam wrażenie, że prowadzi się sam, nie mając trenera, który indywidualnie by się nim zajmował. Przygotowywał do konkretnej walki, ale również miał wizję na dalsze lata kariery.
I to nie tylko sportowej, ale i marketingowej.
To wymaga dużej wiedzy i chłodnej głowy- a tego, młodemu zawodnikowi, zwykle brakuje. Pozdrawiam – JAGAWOR.
bądźmy szczerzy Moks wygrał z Saidovem.Powinien wygrać…..