Były mistrz wagi lekkiej UFC, a obecnie zawodnik wagi półśredniej Rafael dos Anjos stawia przed sobą duży cel, którym jest zdobycie tytułu przed końcem tego roku.
Dwa dni temu, 14 marca Rafael dos Anjos świętował trzy lata od zdobycia tytułu mistrza wagi lekkiej po pokonaniu Anthony’ego Pettisa. Pas ten udało mu się jeszcze obronić w pojedynku z Donaldem Cerrone. Następnie po dwóch porażkach z Eddie Alvarezem i Tonym Fergusonem, RDA zdecydował się przejść do dywizji półśredniej gdzie radzi sobie jak dotąd znakomicie. W trzech pojedynkach w tej wadze, dos Anjos pokonał Tareca Saffiedine, Neila Magny i byłego mistrza Robbiego Lawlera.
Prezydent UFC, Dana White, zapowiedział już jakiś czas temu, że dos Anjos będzie następnym zawodnikiem w kolejce do tytułu mistrza, który należy do Tyrona Woodley’a. Mistrz leczy się jeszcze po niedawnej operacji barku i od tego czasu nie ma jeszcze konkretów dotyczących tego pojedynku. W międzyczasie Woodley sporo grymasił w kwestii swojej kolejnej walki i potencjalnego przeciwnika.
Rafael dos Anjos przy okazji świętowania trzylecia od zdobycia tytułu wagi lekkiej, poinformował swoich fanów, że jest gotowy na pojedynek o tytuł w wadze 170 tytułu.
„Trzy lata temu zostałem mistrzem wagi lekkiej UFC i nie mogę się doczekać, aby zostać mistrzem wagi półśredniej przed końcem roku. Co za podróż. Dzięki ci, Boże.”
Po trzech bardzo dobrych występach w kategorii półśredniej, Rafael dos Anjos bez wątpienia zasługuje na walkę o pas i jeżeli UFC nie ulegnie grymaszeniu Tyrona Woodley’a i nie zestawią mu innego przeciwnika, to RDA w końcu powinien doczekać się tej walki o którą od dawna zabiega.