Wypowiedź Rafael dos Anjosa odnośnie potencjalnej walki z Colbym Covingtonem.
Rafael dos Anjos (28-9) podczas ostatniej gali UFC, która odbyła się w Winnipeg w Kanadzie, pokonał jednogłośną decyzją Robbiego Lawlera (28-12, 1NC). Po zwycięstwie nad Lawlerem, Colby Covington (13-1) zamieścił informację na Twitterze, w której napisał, że chciałby zmierzyć się z dos Anjosem w kolejnym pojedynku. Brazylijczyk nie jest jednak zbytnio zainteresowany propozycją Covingtona, i stwierdził podczas konferencji prasowej, że poczeka na Tyrona Woodleya (18-3-1), który zmaga się obecnie z kontuzją.
Poniżej znajduje się wpis, który zamieścił na Twitterze Colby Covington.
To był bardzo słaby występ podczas gali w Winnipeg. Rafael dos Anjos nie był nawet w stanie skończyć złamanego starca (Lawler)! Woodley zmaga się z fałszywą kontuzją. Jestem tutaj po to, aby z powrotem uczynić tę dywizję wielką. Rafael, stań ze mną do walki o tymczasowy tytuł.
-cały wpis Amerykanina został oznaczony hashtagiem „brudne zwierzęta”, czyli w taki sposób jakim ostatnio zwraca się do innych Brazylijczyków.
Podczas konferencji prasowej, dos Anjos odpowiedział na zaczepkę Covingtona, i stwierdził, że Colby „nie pokonał nikogo”.
On ma 6,000 obserwujących ludzi na Twitterze. Ciągle mówi beznadziejne rzeczy o ludziach, a sam nic nie pokazał w tej dywizji. On nie pokonał nikogo. Zwyciężył wprawdzie z Demianem Maią, ale Demian wyglądał okropnie podczas tej walki. Nie mam żadnych komentarzy odnośnie tego gościa.