Trwają poszukiwania nowego rywala dla Rosjanina.
Świetnie zapowiadające się starcie w wadze lekkiej nie dojdzie do skutku, pojedynek Rafaela dos Anjosa (30-13, 19-11 w UFC, #7 w rankingu UFC) z Islamem Makhachevem (20-1, 9-1 w UFC, #5 w rankingu UFC) został anulowany ze względu na kontuzję Brazylijczyka.
Dos Anjos przeszedł drugą, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, operację kolana i nie jest w stanie przygotowywać się do pojedynku zaplanowanego na ostatnią sobotę października. W sobotę Rafael miał jeszcze nadzieję na walkę podczas UFC 267.
Już chodzę bez kul, w ciągu dziesięciu dni będę w stanie sparować. Jestem wojownikiem i zawsze chciałem walczyć. UFC już wie o wszystkim a tak w ogóle to świetnie z ich strony, że zapłacili za moje operacje. Nie decyduję sam, muszę słuchać trenera, lekarza i fizjoterapeuty. Musimy podjąć ostateczną decyzję.
Teraz już wiemy, że obóz Brazylijczyka zdecydował o wycofaniu z pojedynku. To już trzeci raz gdy starcie Dos Anjosa z Makhachevem nie dochodzi do skutku, walka na UFC 254 nie odbyła się z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19 u Rafaela a z zaplanowanej na UFC Fight Night 182 były mistrz musiał wycofać się z powodu infekcji.
Obecnie trwają poszukiwania nowego rywala dla Islama, jako potencjalnych kandydatów wymienia się Tony’ego Fergusona i Dana Hookera.
Gala UFC 267 odbędzie się 30 października w Abu Dhabi, w walce wieczoru Jan Błachowicz podejmie Glovera Teixeirę w obronie pasa kategorii półciężkiej.