Brazylijczyk mówi o sobotniej walce, wrażeniach po wygranej oraz o swojej przyszłości.
14 marca Rafael dos Anjos (24-7, 13-5 w UFC) dołożył do swojego rekordu najcenniejsze zwycięstwo – pokonanie Anthony’ego Pettisa (18-3, 5-2 w UFC, #1 w rankingu UFC) dało mu pas wagi lekkiej UFC. Z tytułu Brazylijczyk cieszył się w oktagonie wraz ze swoją rodziną o czym między innymi mówił we wczorajszym odcinku MMA Hour.
To było bezcenne. Być mistrzem UFC i mając w oktagonie żonę i dzieci trzymające pas. To było jak film. Jestem z tego dumny.
Mój najmłodszy syn nie przestawał mówić o pasie. Cały czas chciał zobaczyć pas. Starszy syn i jego przyjaciele byli zachwyceni moim przygotowaniem. Jestem szczęśliwy. Misja zakończona.
O samej walce powiedział:
Oglądałem walkę wczoraj. To była świetna walka. Obrałem dobrą strategię, pracowałem mocno, taki był plan, tego się spodziewałem.
Trenowałem ciężko na ten dzień i wiedziałem, że będę mistrzem. Będę uderzał go mocno, będę szedł do przodu, wywierał presję i wygram. Wszystko zadziałało.
Po walce dos Anjos przyznał, że walczył z uszkodzonym wcześniej kolanem.
W niedzielę wstałem ok. 3 rano aby pójść do toalety i nie mogłem chodzić. Nie wiem co się dzieje. Muszę zrobić prześwietlenie aby być pewny. Moja stopa trochę boli, bo kopałem dużo m.in. w jego łokieć.
Kontuzja nie przeszkadzała mi podczas walki ale bałem się kopać prawą nogą. Kopnąłem go kilka razy. Lubię kopać na korpus moją silniejszą nogą ale chciałem chronić moją nogę.
Pierwszy pretendent do mistrzowskiego tytułu zostanie wyłoniony na UFC 187. Podczas tej gali Khabib Nurmagomedov (22-0, 6-0 w UFC, #2 w rankingu UFC) podejmie Donalda Cerrone (27-6 1 NC, 14-3 w UFC, #3 w rankingu UFC). I z Rosjaninem i z Amerykaninem Rafael walczył w niedalekiej przeszłości, Kowboja pokonał a z Khabibem przegrał.
Wciąż mam przegraną z Khabibem. Khabib ma ciężką walkę, Cerrone to twardy przeciwnik. Nie wiem jak będzie wyglądać powrót po ciężkiej kontuzji i walka z nim ale zobaczymy. Jeśli pokona Cerrone będziemy walczyć.
Przegrałem z nim i chciałbym to wyjaśnić. Ale to jest inny czas, wszystko się zmieniło. Następna walka będzie inna.