Były mistrz wagi lekkiej UFC Rafael dos Anjos zdecydował się przejść do dywizji półśredniej i wymienił już dwa nazwiska z którymi chciałby się zmierzyć w tej wadze.
W rozmowie z MMAJunkie, dos Anjos powiedział, że chciałby dostać szansę zmierzyć się z Nickiem Diazem lub byłym mistrzem wagi półśredniej Robbie Lawlerem.
— Moim zdaniem Robbie Lawler to dobre nazwisko i jest to walka jaka mnie interesuje. Podobnie jest z Nickiem Diazem i uważam, że na pewno mogę pokonać tych gości. Te dwa nazwiska chodzą mi teraz po głowie.
Niezależnie od tego, czy Rafael dostałby Diaza, czy Lawlera, chce on walczyć z najlepszymi zawodnikami w dywizji półśredniej. Brazylijczyk postawił sprawę jasno mówiąc, że zdaje sobie sprawę z tego, że jest to dla niego nowa kategoria, ale chce też zostać najlepszym półśrednim w UFC.
— Dywizja półśrednia, to zupełnie inna kategoria, ale nie będę walczył w niej lekko. Wszystko czego pragnę w życiu, to chcę być na szczycie. Teraz jestem w półśredniej i chce walczyć z najlepszymi.
Były mistrz bardzo chciałby, aby następna walka odbyła się u niego w Brazylii i dlatego niemiałby nic przeciwko gdyby wskoczył do karty walk gali UFC 212 na tej samej na której zmierzą się Jose Aldo i Max Holloway.
— Chcę walczyć w Brazylii. Słyszałem o gali z Holloway’em i Aldo. Moja ostatnia walka w Rio była w 2007 roku i z ogromną chęcią chciałbym dostać szansę walki w swoim rodzinnym mieście.
Chociaż nie ma jeszcze informacji dotyczących tego gdzie, z kim i kiedy stoczy swoją następną walkę Rafael dos Anjos, to uważa on, że zrobił wystarczająco dużo, by prosić o duże walki w wadze 170 funtów.
— Uważam, że zasługuję na to ze względu na swoją historię i to, co zrobiłem dla tego sportu.