W jednym z wywiadów były mistrz UFC wagi półśredniej – Quinton “Rampage” Jackson powiedział, że nie chciał walczyć z Wanderleiem Silvą w pierwszej walce po utracie pasa. Z kim chciał walczyć? Chciał rewanżu z Forrestem Griffinem, zawodnikiem, który 5 lipca na gali UFC 86 odebrał mu tytuł mistrza.
„Walczenie to moja praca. Tak na to patrzę. Nie chciałem walczyć z Wanderleiem. Chciałem rewanżu z Forrestem, ale oni przedstawili mi propozycje walki z Silvą. Walczę z każdym kogo postawią przede mną, a teraz postawili przede mną Wanderleia.”
Mówiąc o rewanżu z Griffinem wspomniał o wcześniejszej walce.
„Nadal uważam, że wygrałem walkę z Forrestem. Byłem mistrzem i uważam, że zrobiłem w walce wystarczająco dużo by pas pozostał mój. Dodatkowo mój rekord spadł w dół, a powinno być odwrotnie. Czuje, że wygrałem tamtą walkę.”
„To sprawia, że czasem tęsknię za Japonią. Amerykańscy fani nie rozumieją, że czasami się przegrywa. Dwóch facetów wchodzi do klatki – jedne zwycięża a drugie przegrywa. Nie każda walka kończy się remisem, ale jeśli obaj dają z siebie wszystko to żaden z nich nie jest przegranym. Japońscy fajni rozumieli to, Amerykańscy są po twojej stronie dopóki wygrywasz. Nie martwię się tym co ludzie myślą o mnie. Jestem zawodnikiem. To moja praca.”
– kończy Quinton Jackson.